Tomasz Fornal ma za sobą cudowny występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Siatkarz Jastrzębskiego Węgla wspólnie z kolegami z reprezentacji zdobył srebrny medal. Polska siatkówka na ten moment czekała długie 48 lat. Sam Fornal zasłynął z kolei płomienną przemową w ćwierćfinale z USA, po której nasza ekipa odwróciła losy spotkania i weszła do strefy medalowej. Teraz siatkarz udał się na równie bajeczne wakacje.
Padło bowiem na Szeszele - urokliwy archipelag na Oceanie Indyjskim, niedaleko wybrzeży Afryki. Fornalowi towarzyszy popularna influencerka Sylwia Gaczorek, z którą od roku tworzy szczęśliwy związek. 35-latka regularnie relacjonuje wyjazd w mediach społecznościowych. Jeden post wywołał jednak lawinę krytyki wobec niej.
Gaczorek pochwaliła się na Instagramie zdjęciem z żółwiem karetta - przedstawicielem zagrożonego gatunku. Kobieta wykonała je z bardzo bliskiej odległości, a do tego głaskała gada po szyi. "Z ziomem byliśmy na wspaniałej wyspie Curieuse, na której te przepiękne stworzenia mogą spacerować wolno. Można je nakarmić i pogłaskać, są bardzo przyjacielskie i chętne do głaskania. Wystawiają szyjkę, żeby je miziać. Uwielbiam" - napisała.
Jej wielkiego entuzjazmu nie podzielali jednak internauci. W komentarzach nie brakuje słów krytyki i rozczarowania. "Selfie z żółwiem... Jego oczy. Totalnie na nie. Zdjęcie żółwia z oddali pokazuje jego piękno. Selfiak z buziakiem świadczy o totalnie chorym nowoczesnym, internetowym świecie i zwyczajnie zrobiło mi się smutno" - skomentowała jedna z użytkowniczek. "Sylwia lubię cię serio, ale to jest ostro grubo przesadzone. No litości. Po to tobie nigdy bym się tego nie spodziewała. A jednak..." - dodała druga. "Flash oślepia żółwie na jakiś czas… są o tym informacje na tablicach przy plażach z żółwiami..." - zauważyła następna. "Biedny żółw…" - czytamy w innym komentarzu.