Polska siatkówka kobieca w ostatnich dwóch latach cieszy się ogromnymi sukcesami na arenie międzynarodowej za sprawą reprezentacji Polski. Zespół Stefano Lavariniego wywalczył dwa brązowe medale Ligi Narodów i dotarł do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich.
O ile nasza siatkówka reprezentacyjna ma się dobrze, to znacznie słabiej jest w siatkówce klubowej. W ostatnich latach wiele klubów zmagało się z poważnymi problemami. Z siatkarskiej mapy Polski zniknęły m.in. Muszynianka Muszyna, MKS Dąbrowa Górnicza, czy Atom Trefl Sopot. Kilka miesięcy temu mówiło się też o problemach Chemika Police.
We wtorek stało się jasne, że kolejny znany klub wycofuje się z rozgrywek. Mowa o Grupie Azoty Akademii Tarnów i jest to pokłosie m.in. problemów finansowych i wycofywania się Grupy Azoty ze sponsorowania klubów sportowych.
Portal siatka.org poinformował, że zespół z ponad 100-tysięcznego Tarnowa, który spadł z Tauron Ligi, nie przystąpi do zmagań na zapleczu. "Po tym jak w marcu tego roku drużyna zajęła ostatnie miejsce w TAURON Lidze i oficjalnie spadła do niższej klasy rozgrywkowej, od razu zastanawiano się, czy na jesieni zobaczymy ten zespół w rozgrywkach I ligi kobiet. Okazuje się, że klub z Tarnowa oficjalnie wycofał się z ligi" - czytamy. Czy ktoś zastąpi ten zespół? Na razie nie wiadomo. Być może okaże się, że jest za mało czasu, aby znaleźć zastępstwo.
W sezonie 2023/24 trenerem siatkarek z Tarnowa był Błażej Kryształowicz, który przejął zespół pod koniec października 2023 roku. W drużynie występowały głównie zawodniczki młode m.in. była libero Chemika Police Aleksandra Żurawska czy rozgrywająca Karina Chmielewska. Teraz zawodniczki będą musiały szukać sobie nowego pracodawcy.