Drugi turniej Ligi Narodów powoli dobiega końca. Na ten moment reprezentacja Polski po ośmiu rozegranych meczach z 18. punktami na koncie jest wiceliderem tabeli. Na pierwszym miejscu plasują się Włosi. W niedzielę 9 czerwca rozegrany został mecz zespołów, które zajmują niższe miejsca. 13. Niemcy zmierzyli się z 15. Turcją. Z pewnością nikt nie spodziewał się, że obie ekipy zapewnią kibicom aż takie emocje, a nawet nowe rekordy!
Starcie rozpoczęło się o godz. 8:30 polskiego czasu. W pierwszym secie lepsza okazała się reprezentacja Niemiec, która zwyciężyła 25:22. Chwilę później przystąpiono do drugiej partii, którą teraz spokojnie można nazwać historyczną. Kiedy Niemcy prowadzili już 12:6, wydawało się, że lada moment na tablicy pojawi się wynik 2:0. Ale nic bardziej mylnego. Turcy zabrali się za odrabianie strat, co wyszło im znakomicie.
W końcu obie drużyny zgromadziły po 24 punkty. Wiadome było, że triumfator drugiego seta musi zebrać dwa oczka więcej niż rywal, ale nikt nie przypuszczał, że trzeba będzie zdobyć aż 44 punkty! A tej sztuki dokonała właśnie reprezentacja Turcji. Ich rywale nie chcieli dać za wygraną. Oba zespoły szły łeb w łeb, aż w końcu przy stanie 43:42 tureccy siatkarze popisali się skutecznym blokiem przy ataku Georga Grozera. To sprawiło, że w całym meczu doprowadzili do remisu 1:1.
- 44:42! No to jest na pewno rekord tegorocznej Ligi Narodów. Nie sprawdzałem, ale w ciemno myślę, że się nie mylę! - emocjonował się komentator Polsatu Sport. Okazało się, że był to rekord nie tylko tego sezonu, ale i całej historii rozgrywek Ligi Narodów, co na X przekazał Jakub Balcerzak. Drugi set w meczu Niemcy - Turcja trwał aż 50 minut.
Ostatecznie oba zespoły wygrały jeszcze po jednym secie, po czym przystąpiły do tie-breaka. W nim lepsi okazali się Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi wygrali 15:12, a całe spotkanie zwyciężyli 3:2 (25:22, 42:44, 25:23, 19:25, 15:12). To sprawiło, że obecnie wskoczyli na 11. miejsce w tabeli, natomiast Turcja nadal znajduje się na przedostatniej, 15. pozycji.
Jaki jest rekord świata w najdłuższym secie rozegranym w oficjalnym meczu siatkówki? Osiągnięcie to należy do dwóch koreańskich klubów. W listopadzie 2013 roku trzecia partia tamtejszych drużyn - KAL Jumbos - Rush&Cashich - zakończyła się wynikiem 56:54 i trwała aż 55 minut.