Stephane Antiga jako zawodnik przez siedem lat reprezentował polskie kluby (Skrę Bełchatów oraz Delectę Bydgoszcz). Następnie został trenerem i w tej roli jego związki z Polską jeszcze się zacieśniły - przez dwa lata był selekcjonerem męskiej kadry, z którą został mistrzem świata. Następnie prowadził Onico Warszawa (2017-2019), a przez ostatnie pięć lat pracował w Developresie Rzeszów. Odszedł stamtąd po zakończeniu rozgrywek, ale szybko znalazł nowy klub.
We wtorek Francuz został zaprezentowany jako szkoleniowiec Savino Del Bene Volley Scandicci, wicemistrzyń Włoch. Na stanowisku zastąpił Massimo Barboliniego. A to, co powiedział na powitanie z nowym klubem, może nie spodobać się polskim kibicom.
- Przyjazd do Scandicci to dla mnie z pewnością piękna przygoda i duże wyzwanie. Cieszę się, że trafiłem do ligi włoskiej, której poziom jest wyższy niż polskiej ligi, w której trenowałem przez ostatnie pięć lat - powiedział w rozmowie z klubowymi mediami. Oczywiście jego słowa nie są bezpodstawne, o czym świadczy choćby to, że w ostatnim finale Ligi Mistrzyń grały dwa włoskie kluby.
Następnie Antiga krótko scharakteryzował swój nowy klub. - Savino Del Bene Volley to zespół z ambicjami i bardzo dobrze zorganizowany. Bardzo miło było patrzeć, czego dokonali w tym sezonie, zajęli drugie miejsce w sezonie zasadniczym i bardzo dobrze grali w ligowym finale z Imoco Conegliano. Chciałbym kontynuować pracę, którą Massimo Barbolini i cały jego sztab wykonali w ostatnich latach i chciałbym wnieść coś więcej. Miło będzie ponownie wziąć udział w Lidze Mistrzów, o tych rozgrywkach się marzy. Chciałbym, aby zespół zaszedł w nich jeszcze dalej, to też będzie cel. Jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się doczekać, aż zacznę - dodał.
Głos zabrał również Francesco Paoletti, dyrektor sportowy Savino Del Bene Volley. Wyjaśnił on, dlaczego zatrudniono 48-latka. - W ostatnim okresie dokonaliśmy oceny kilku trenerów i kolegialnie zdecydowaliśmy się powierzyć drużynę Stephane’owi Antidze, który ostatnio był związany z Developresem i brał z nim udział w europejskich rozgrywkach. Uważam, że osiągnął doskonałe wyniki, a jednocześnie udoskonalił zawodniczki, z którymi pracował. Przed nim kolejne wyzwanie, ponieważ wyniki z poprzedniego sezonu podniosły poprzeczkę. Będziemy go obserwować już od pierwszych występów - wyjaśnił.
Do niedawna siatkarką Savino Del Bene Volley była przyjmująca Pola Nowakowska. Trafiła tam w marcu i do końca sezonu zastępowała kontuzjowaną Francescę Villani. Po zakończeniu rozgrywek wróciła do Pałacu Bydgoszcz.