W piątek o godzinie 20:00 polskiego czasu nasze siatkarki rozpoczęły mecz z drużyną Niemiec. Biało-Czerwone od samego początku kontrolowały przebieg spotkania na parkiecie, co przełożyło się na wynik końcowy. Polki pokonały swoje rywalki 3:0 (25:23, 25:20, 25:21). Po tym pojedynku nasza kadra zajmowała pierwsze miejsce w tabeli i czekała na kolejne rozstrzygnięcia w swojej grupie. W sobotę nad ranem doszło do meczu na szczycie pomiędzy Brazylijkami i Włoszkami.
Mecz ten był bardzo wyrównany i upływał pod znakiem zmiennej gry obu drużyn. Lepsza postawa w końcówce pierwszego seta w wykonaniu Brazylijek pozwoliła im triumfować 26:24. W drugiej odsłonie górą były Włoszki, które wygrały 27:25. W kolejnej partii Włoszki poszły za ciosem i skrzętnie wykorzystały słabszy okres gry rywalem. W efekcie zanotowały wygraną do 18 i wyszły na prowadzenie w tym starciu.
W czwartej partii Brazylijki zdołały doprowadzić do tie-breaka (25:19). Decydująca rozgrywka padła łupem Brazylii, która wygrała 3:2 (26:24, 25:27, 18:25, 25:19, 15:10).
Dla Brazylijek było to już siódme zwycięstwo w siódmym meczu w tegorocznej Lidze Narodów. Takim samym bilansem może pochwalić się reprezentacja Polski. Z kolei Włoszki zanotowały swoją drugą porażkę w siódmym pojedynku. Dzięki zwycięstwu Brazylijki umocniły się na drugim miejscu i mają dwa punkty straty do Polek. Włoszki plasują się obecnie na trzeciej pozycji.
W niedzielę rywalkami Brazylii będzie reprezentacja Tajlandii. To spotkanie odbędzie się o 10:00 czasu polskiego. Kilka godzin później na parkiet wyjdą Włoszki, które zmierzą się z Chinkami.