- Zależy mu, żeby już teraz w tej PlusLidze zagrać. Wydaje mi się, że taki jest teraz priorytet, choć wszystko będzie zależało od ofert, które będą na stole - mówiła niedawno żona Wilfredo Leona o transferze męża do jednej z polskich drużyn. Sporo mówiło się o ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, która chętnie ściągnęłaby reprezentanta Polski z włoskiej Sir Safety Perugia. Sam Leon także zaznaczał, że po sezonie chciałby zmienić pracodawcę. - Na ten moment jednak jestem za opcją, żeby grać w Polsce [...] Mogę tylko powiedzieć, że rozmowy na temat mojej przyszłości klubowej trwają - mówił na początku lutego.
Wydawało się, że oficjalne potwierdzenie odejścia Wilfredo Leona z Sir Safety Perugia to kwestia czasu, jednak po ostatnich słowach prezesa klubu znów zrobiło się gorąco. Gino Sirci w wywiadzie dla TVP Sport przyznał, że bierze pod uwagę zatrzymanie polskiego siatkarza. - Sprawa z Ishikawą nie jest jeszcze pewna. Bardzo intensywnie myślimy jednak o tym zawodniku i pozostajemy w kontakcie z jego menedżerem. Mamy go w pamięci, podobnie jak Wilfredo Leona, który już ma się dobrze. Jest w formie. W kolejnych tygodniach będziemy kontynuować rozmowy z agentem na jego temat - powiedział prezes.
Wiadome jest, że w Perugii pozostanie albo wspomniany Yuki Ishikawa, albo Wilfredo Leon. - Na pewno nie zdecydujemy się na podpisanie umów na kolejny sezon zarówno z Yukim, jak i Wilfredo. W naszym składzie będzie albo jeden albo drugi - dodał Sirci. Prezes włoskiej ekipy szerzej wypowiedział się o ostatnich miesiącach Leona w drużynie, który wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski w słabej kondycji. Mimo to kadra Sir Safety Perugia doprowadziła go do zdrowia, wierząc, że być może pozostanie w drużynie na kolejny sezon. Włosi wiedzą także, że zawodnik chce być zdrowy na zbliżające się igrzyska w Paryżu.
- W tym sezonie w przypadku Wilfredo trochę czasu zostało stracone ze względu na problem z kolanem. Daliśmy mu czas na dojście dla siebie, ponieważ wiedzieliśmy, jak ważne jest to dla jego kariery [...] Chcieliśmy też pozostać z Wilfredo i jego rodziną w jak najlepszych stosunkach. Teraz jest gotowy do gry i sprawa jego przyszłego kontraktu nie jest dla nas wykluczona - mówił prezes klubu z Perugii.
Z najświeższych doniesień przekazanych przez Sarę Kalisz z TVP Sport wynika jednak, że Wilfredo Leon mimo wszystko nadal chce przenieść się do PlusLigi, a najbardziej prawdopodobnym kierunkiem pozostaje ZAKSA. Niedawno drużyna podpisała kontrakt z Bartoszem Kurkiem.
"Według najnowszych, które do nas dotarły, najbliżej Wilfredo Leonowi w kontekście przyszłości ma być do... ZAKSY" - przekazała Sara Kalisz cytowana przez Jakuba Balcerzaka na X. Ponoć na taką decyzję Leona wpłynął transfer Kurka z Japonii.