W japońskiej lidze siatkówki dojdzie do wielkich zmian. Od przyszłego sezonu rozgrywki zostaną zwiększone z 10 do 12 drużyn. Ponadto w każdej ekipie będzie mogło występować więcej obcokrajowców. Do tej pory zespoły miały możliwość posiadania w składzie jednego zagranicznego zawodnika. Teraz zwiększono tę liczbę do dwóch.
Okazuje się, że wspomniane zmiany będą miały wpływ również na PlusLigę. Jak przekazał menedżer siatkarski Jakub Michalak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", Japończycy zamierzają ściągnąć do siebie kilku ważnych polskich zawodników.
- Z Japończykami prowadzimy na razie wstępne rozmowy, a więcej będzie można powiedzieć w styczniu. W kręgu zainteresowania są nie tylko Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka czy Jakub Kochanowski, ale pojawiają się też zapytania o innych zawodników – Kewina Sasaka, Bartłomieja Bołądzia, Igora Grobelnego czy Macieja Muzaja - stwierdził. O zainteresowaniu Śliwką ze strony Japończyków mówił już wcześniej w podcaście "Zgrupowanie".
Zdaniem dziennikarzy "Przeglądu Sportowego" największe zainteresowanie wzbudza właśnie Aleksander Śliwka z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Reprezentant Polski ma oferty nie tylko z Japonii, ale również kilku innych europejskich krajów. Zarówno jemu jak i Łukaszowi Kaczmarkowi kończą się kontrakty. Z tego powodu nie można wykluczyć ich odejścia. Prezes ZAKSY Piotr Szpaczek zamierza jednak zrobić wszystko, by ich zatrzymać.
- Mogę jedynie podkreślić, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Łukasz i Olek zostali w naszym klubie. O tym, co planują Japończycy pewnie więcej wiedzą menedżerowie - powiedział w rozmowie ze wspomnianym portalem.
W japońskiej lidze występuje obecnie Bartosz Kurek. Kapitan reprezentacji Polski gra w Wolf Dogs Nagoya. Po 14 kolejkach liderem tamtejszych rozgrywek jest JT Thunders z 33 punktami na koncie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!