Mecz z Polską zdecydował. Znany trener traci pracę

Davide Mazzanti przestanie być trenerem żeńskiej kadry siatkarskiej Włoch. To efekt słabego sezonu reprezentacyjnego zwieńczonego brakiem awansu na igrzyska olimpijskie. Jego następcą ma być legendarny szkoleniowiec, który z kadrą męską Włoch sięgał po srebro igrzysk, dwa mistrzostwa świata oraz trzy mistrzostwa Europy.

Odpadnięcie w ćwierćfinale fazy pucharowej Ligi Narodów, czwarte miejsce na mistrzostwach Europy oraz brak zapewnionego awansu na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. To dorobek żeńskiej siatkarskiej kadry Włoch w zakończonym już sezonie reprezentacyjnym. 

Zobacz wideo Polskie siatkarki z historycznym awansem. Ograły dwie potęgi i spełniły marzenie o powrocie na igrzyska

- To było lato pełne wielu rzeczy, wielu niespodzianek, wielu odkryć, a czasem wielu niepewności. To było intensywne i piękne lato, ale słabe pod względem wyników. Mimo wszystko Liga Narodów, mistrzostwa Europy i kwalifikacje olimpijskie nie przyniosły pożądanych rezultatów. Moją pracę ocenia się po wynikach, mam tego świadomość i dlatego trudno mi oceniać sezon. Wiele wspólnie zrobiliśmy, lecz koliduje to z niedostatkiem wyników - mówił szkoleniowiec Włoszek Davide Mazzanti po przegranym 1:3 meczu z Polkami. Według medialnych doniesień niektórych wypowiedzi wypowiadał ze łzami w oczach, mając świadomość, że rozstanie się z reprezentacją Włoch.

Legendarny szkoleniowiec ma objąć żeńską kadrę Włoch

Tak też faktycznie było. "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że Mazzanti zostanie pożegnany z funkcji trenera włoskiej kadry. Prezydent włoskiej federacji Giuseppe Manfredi miał już rozmawiać z jego następcą, którym zostanie legendarny Julio Velasco. 

- Zakwalifikowanie się do igrzysk w Paryżu jest w naszym zasięgu. To będzie nasz cel w nowym sezonie. Chcemy, żeby reprezentacja kobiet wróciła na szczyt światowej siatkówki - zapowiedział Manfredi cytowany przez włoską gazetę.

Julio Velasco był już trenerem kadry kobiet w latach 1997-1998. Największe osiągął jednak z drużyną mężczyzn - to srebro igrzysk w 1996 roku, czy dwa mistrzostwa świata (1990, 1994) oraz trzy mistrzostwa Europy (1989, 1993, 1995). Teraz, poza awansem na IO, jego zadaniem ma być też przywrócenie do kadry atakującej Paoli Egonu, która była skonfliktowana z Davide Mazzantim. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Chociaż Włoszki nie mają pewnego awansu na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie, to jeszcze mogą wywalczyć symboliczny bilet poprzez ranking FIVB. Kluczowa będzie do tego dobra postawa zespołu w przyszłorocznej Lidze Narodów. 

Więcej o: