Polskie siatkarki wywalczyły awans igrzyska olimpijskie w Paryżu. W meczu "o wszystko" pokonały Włoszki 3:1 (15:25, 26:24, 25:23, 25:21) i po 16 latach wrócą do gry podczas najważniejszej imprezy czterolecia.
Pierwszą drużyną, która miała pewny awans była oczywiście reprezentacja Francji z racji bycia gospodarzem całej imprezy. W ostatnich dniach rozgrywane były trzy turnieje, z których wyłonionych zostało sześć drużyn, które także będziemy mogli oglądać na igrzyskach w Paryżu. Poza Polską siatkarki grały także w dwóch innych turniejach rozgrywanych w Chinach i Japonii.
W Państwie Środka rywalizowały m.in. Holenderki, Dominikanki, czy Serbki. Zmaganiach w Chinach wygrała niespodziewanie Dominikana, która pokonała 3:1 m.in. mistrzynie świata, reprezentację Serbii. Siatkarkom z Bałkanów przypadło ostatecznie drugie miejsce. Wyprzedziły o punkt Kanadę. Gospodynie zajęły dopiero czwarte miejsce, choć na zakończenie turnieju niespodziewanie ograły Serbki 3:1.
Doping własnych kibiców nie pomógł także Japonkom, które u siebie zajęły trzecie miejsce w grupie. Chociaż miały tyle samo punktów, co drugie Brazylijki (po 16), to musiały uznać ich wyższość z powodu mniejszej liczby wygranych spotkań (pięciu przy sześciu Brazylijek). Wygrały Turczynki, które zwyciężyły we wszystkich siedmiu spotkaniach z bilansem setów 21:3!
Z turnieju rozgrywanego w łódzkiej Atlas Arenie awans obok Polek zapewniły sobie Amerykanki, które w niedzielne popołudnie pokonały Niemki 3:1. W sumie w Paryżu zagra 12 reprezentacji.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl