Łukasz Kaczmarek pokazał, co znaczy klasa. Niewiarygodne, co zrobił z medalem

Łukasz Kaczmarek kolejny raz pokazał, że jest człowiekiem o wielkim sercu. Po wygranej w siatkarskich mistrzostwach Europy w pięknych słowach wypowiadał się o Wilfredo Leonie, a teraz atakujący reprezentacji Polski zdecydował się oddać złoty medal za wygraną w turnieju "wielkiemu przyjacielowi" jego rodziny w Krotoszynie. O wszystkim poinformował w mediach społecznościowych.

Łukasz Kaczmarek w najważniejszych meczach mistrzostw Europy musiał w pełni zastąpić Bartosza Kurka na pozycji atakującego i udało mu się to w świetny sposób. Polscy siatkarze przywieźli z Włoch złote medale, a zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle miał okazję do odwzorowania zdjęcia z pucharem, które w przeszłości zrobił Robert Lewandowski po wygranej w Lidze Mistrzów czy Giorgio Chiellini oraz Leonardo Bonucci po zwycięstwie w Euro 2020.

Zobacz wideo Co z premiami dla siatkarzy? "Nie ma co liczyć na to, co w piłce"

Kaczmarek nie raz pokazywał, że jest człowiekiem pełnym klasy. W relacji na Instagramie pogratulował Wilfredo Leonowi statuetki MVP całych mistrzostw Europy. "To wielka przyjemność dzielić z Tobą miejsce na boisku. Jesteś wybitnym siatkarzem (najlepszym w historii tego sportu), a jeszcze lepszym człowiekiem, na którego można zawsze liczyć. Dziękuję" - pisał wtedy atakujący. 

Łukasz Kaczmarek przekazał złoty medal przyjacielowi rodziny 

Korzystając z kilku dni wolnego Łukasz Kaczmarek, odwiedził Krotoszyn, czyli swoje rodzinne miasto, gdzie przekazał medal za wygranie mistrzostw Europy. "Dziś na spotkaniu w moim rodzinnym mieście podarowałem złoty medal Mistrzostw Europy wielkiemu przyjacielowi mojej rodziny - ks. Aleksandrowi Genderze" - przekazał we wpisie na Instagramie.

"Jednak nie jest to z mojej strony gest skierowany jedynie do naszej rodzinnej parafii, ale dla wszystkich mieszkańców Krotoszyna, których nieustanne wsparcie odczuwam na każdym turnieju. Bazylika pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela w Krotoszynie jest dla mnie szczególnym miejscem" - podkreślił Łukasz Kaczmarek.

 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Kaczmarka oraz pozostałych reprezentantów Polski czeka teraz powrót do Spały na krótkie przygotowania do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który zostanie rozegrany w Chinach w dniach 30 września - 8 października. Tam siatkarze Nikoli Grbicia zmierzą się z Belgią, Bułgarią, Kanadą, Meksykiem, Argentyną, Holandią i Chinami. Do Paryża polecą dwie najlepsze drużyny z tego turnieju. 

Więcej o: