- Tak, tak, tak! Polscy siatkarze po raz drugi w historii zostali mistrzami Europy! W niedzielnym finale w Rzymie zawodnicy Nikoli Grbicia zrewanżowali się Włochom za porażkę w zeszłorocznych mistrzostwach świata, wygrywając pewnie 3:0 (25:20, 25:21, 25:23)! Bohaterami Biało-Czerwonych byli w tym meczu Wilfredo Leon i Norbert Huber - pisał w relacji z finałowego meczu Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl. Polacy zdobyli złoty medal i odnieśli 17 zwycięstwo z rzędu, wyrównując najdłuższą trwającą serię w historii.
Po meczu organizatorzy przyznali nagrody najlepszym zawodnikom mistrzostw Europy. Nagrodę MVP dla najbardziej wartościowego zawodnika imprezy otrzymał Wilfredo Leon, przyjmujący reprezentacji Polski. W finałowym meczu Leon zdobył 13 punktów, miał 50 proc. pozytywnego przyjęcia i 45 proc. skuteczność w ataku (10/22). W dodatku miał też trzy asy.
- Gdy na chwilę zszedł z boiska i wydawało się, że mógł doznać urazu, zadrżeliśmy. Bo jak to walczyć bez niego w końcówce z tak napierającymi Włochami? Liczby nie kłamią - zagrał na 45 procent skuteczności w ataku i 50 procent skuteczności pozytywnego przyjęcia, ale dziś lepiej je odstawić. Wszystko mówią o nim miny rywali, gdy rozbrajał ich swoją zagrywką, czy bombami w ataku - pisał o Leonie w ocenach Jakub Balcerski, dziennikarz Sport.pl i dał mu notę - 5 (w skali szkolnej 1-6).
W starciu o brązowy medal mistrzostw Europy Słowenia po pasjonującym spotkaniu wygrała 3:2 (25:22, 25:16, 21:25, 18:25, 15:11) z Francją.