Spotkanie rozgrywane w Xi'an miało niespodziewany przebieg: Polacy musieli gonić wynik już po pierwszej partii, ale potem wyszli na prowadzenie 2:1 i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Opór rywali sprawił jednak, że o zwycięstwo musieli walczyć w tie-breaku. Tam wyszarpali je dopiero po grze na przewagi. Liczy się jednak zwycięstwo na otwarcie walki o bilet do Paryża, a także podtrzymanie wyjątkowej serii trenera Nikoli Grbicia.
Zobacz wideo Brutalna prawda o Fernando Santosie. Śmiech na sali
Znakomita passa Polaków trwa. Zwycięstwo na otwarcie kwalifikacji olimpijskich już 18. z rzędu
Od wygranej Ligi Narodów serbski trener może się cieszyć swoją najlepszą serią wygranych meczów o stawkę, odkąd przejął reprezentację Polski. W zeszłym roku forma kadry w połowie lata, zwłaszcza podczas finałów Ligi Narodów, nie była tak wysoka, żeby jego zespół mógł wygrywać spotkanie za spotkaniem bez wpadki - ugrał tak maksymalnie siedem zwycięstw. Tym razem jest zdecydowanie wiele lepiej.
Zawodnicy Nikoli Grbicia wygrywają w meczach o stawkę (w tym czasie przegrali jedynie dwa towarzyskie spotkania w czasie Memoriału Huberta Jerzego Wagnera: z Włochami i Słowenią) nieprzerwanie od 25 czerwca, kiedy kończyli drugi turniej fazy zasadniczej Ligi Narodów w Rotterdamie. Potem przenieśli się na trzeci do Pasay City na Filipinach i skończyli go bez porażki. Po dziesięciu dniach przerwy zagrali w Gdańsku finały LN i tam po 11 latach przerwy sięgnęli po złoty medal. Po sukcesie wrócili do gry nieco ponad miesiąc później i od tego czasu wygrywali mecz za meczem na mistrzostwach Europy, które zakończyły się drugim w tym sezonie złotem na wielkiej imprezie dla Polski. Wygrana na otwarcie kwalifikacji olimpijskich w Xi'an to przedłużenie tej znakomitej passy.
18 zwycięstw z rzędu Polaków w meczach o stawkę pod wodzą Nikoli Grbicia (25 czerwca - 30 września 2023):
- Włochy - Polska 1:3 (19:25, 26:28, 25:18, 20:25) - faza zasadnicza Ligi Narodów, Rotterdam;
- Polska - Słowenia 3:2 (29:31, 21:25, 25:20, 25:20, 15:13) - faza zasadnicza Ligi Narodów, Pasay City;
- Polska - Brazylia 3:1 (25:23, 22:25, 25:21, 25:21) - faza zasadnicza Ligi Narodów, Pasay City;
- Polska - Kanada 3:0 (25:21, 25:23, 27:25) - faza zasadnicza Ligi Narodów, Pasay City;
- Japonia - Polska 0:3 (17:25, 19:25, 18:25) - faza zasadnicza Ligi Narodów, Pasay City;
- Polska - Brazylia 3:0 (26:24, 25:21, 25:20) - ćwierćfinał Ligi Narodów, Gdańsk;
- Japonia - Polska 1:3 (25:19, 26:28, 17:25, 21:25) - półfinał Ligi Narodów, Gdańsk;
- Polska - USA 3:1 (25:23, 24:26, 25:18, 25:18) - finał Ligi Narodów, Gdańsk;
- Polska - Czechy 3:0 (25:17, 24:20, 25:20) - faza grupowa mistrzostw Europy, Skopje;
- Holandia - Polska 1:3 (25:23, 13:25, 19:25, 22:25) - faza grupowa mistrzostw Europy, Skopje;
- Polska - Macedonia Północna 3:0 (25:12, 24:21, 25:14) - faza grupowa mistrzostw Europy, Skopje;
- Polska - Dania 3:0 (25:23, 25:9, 25:20) - faza grupowa mistrzostw Europy, Skopje;
- Czarnogóra - Polska 0:3 (14:25, 11:25, 12:25) - faza grupowa mistrzostw Europy, Skopje;
- Polska - Belgia 3:1 (25:16, 25:17, 23:25, 25:22) - 1/8 finału mistrzostw Europy, Bari;
- Polska - Serbia 3:1 (26:28, 25:15, 36:34, 25:17) - ćwierćfinał mistrzostw Europy, Bari;
- Polska - Słowenia 3:1 (23:25, 25:21, 25:20, 25:21) - półfinał mistrzostw Europy, Rzym;
- Włochy - Polska 0:3 (20:25, 21:25, 23:25) - finał mistrzostw Europy, Rzym;
- Polska - Belgia 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15) - kwalifikacje olimpijskie, Xi'an.
Grbić już nawet przed Lozano. Tak wyglądała najlepsza dotychczasowa seria w historii
Osiągnięcie Nikoli Grbicia i jego zawodników jest najlepszym wynikiem w historii reprezentacji Polski. Do tej pory na równi z nią można było stawiać serię Raula Lozano. Argentyńczyk wygrał 17 spotkań o stawkę z rzędu - od 30 lipca do 2 grudnia 2006 roku.
Wszystko zaczęło się od turniejów fazy interkontynentalnej Ligi Światowej w Łodzi, Katowicach, Poznaniu, a także Funabashi w Japonii. Następnie Polacy wygrywali wszystko na mistrzostwach świata: od pierwszej fazy grupowej w Saitamie przez drugą fazę grupową w Sendai aż do półfinału w Tokio. Ich niesamowitą serię przerwał dopiero finał MŚ przegrany 0:3 z niezwykle silną w tamtym okresie Brazylią.
17 zwycięstw z rzędu pod wodzą Raula Lozano (30 lipca - 2 grudnia 2006 roku):
- Polska - Serbia i Czarnogóra 3:1 (25:23, 21:25, 25:18, 25:19) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Łódź;
- Japonia - Polska 2:3 (19:25, 28:30, 25:21, 25:18, 20:22) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Funabashi;
- Japonia - Polska 0:3 (35:33, 25:21, 25:17) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Funabashi;
- Polska - USA 3:2 (17:25, 21:25, 25:19, 25:23, 17:15) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Katowice;
- Polska - USA 3:0 (25:22, 25:19, 25:23) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Katowice;
- Polska - Japonia 3:1 (24:26, 25:23, 25:23, 25:13) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Poznań;
- Polska - Japonia 3:2 (22:25, 25:18, 25:19; 23:25, 22:20) - faza interkontynentalna Ligi Światowej, Poznań;
- Polska - Chiny 3:0 (25:21, 25:20, 25:21) - pierwsza faza grupowa mistrzostw świata, Saitama;
- Argentyna - Polska 0:3 (21:25, 22:25, 21:25) - pierwsza faza grupowa mistrzostw świata, Saitama;
- Polska - Egipt 3:0 (25:13, 25:19, 26:24) - pierwsza faza grupowa mistrzostw świata, Saitama;
- Portoryko - Polska 0:3 (22:25, 22:25, 23:25) - pierwsza faza grupowa mistrzostw świata, Saitama;
- Polska - Japonia 3:0 (25:18, 25:21, 25:23) - pierwsza faza grupowa mistrzostw świata, Saitama;
- Polska - Tunezja 3:0 (25:22, 25:18, 25:23) - druga faza grupowa mistrzostw świata, Sendai;
- Polska - Kanada 3:0 (25:21, 25:17, 25:17) - druga faza grupowa mistrzostw świata, Sendai;
- Polska - Rosja 3:2 (19:25, 19:25, 25:22, 25:20, 15:11) - druga faza grupowa mistrzostw świata, Sendai;
- Polska - Serbia i Czarnogóra 3:0 (28:26, 25:19, 25:19) - druga faza grupowa mistrzostw świata, Sendai;
- Polska - Bułgaria 3:1 (25:20, 26:28, 25:23, 25:23) - półfinał mistrzostw świata, Tokio.
Lozano później miał jeszcze jedną wielką serię - wygrał 15 meczów o stawkę z rzędu od 25 maja do 13 lipca 2007 roku. To mecze fazy interkontynentalnej Ligi Światowej i początek jej finałów. Później Polacy przegrali jednak najpierw półfinał z Brazylijczykami, a następnie mecz o brąz z Amerykanami.
Za Grbiciem Lozano i sami najwięksi. Nawet Wagner. A tę serię można jeszcze mocno wyśrubować
Serb poza Argentyńczykiem ma za sobą inne wielkie postacie, które także doprowadzały siatkarzy do wielkich serii. Najbliżej ich wyczynów jest seria z odległej przeszłości: 14 wygranych z rzędu za Huberta Jerzego Wagnera. Chodzi oczywiście o okres o 13 października 1974 do 20 października 1975 roku, gdy Polacy zostawali mistrzami świata w Meksyku. Należy jednak wziąć poprawkę na to, że ta seria trwała nie kilka tygodni, a ponad rok: w końcu mecze o stawkę grało się wtedy o wiele rzadziej. Tym bardziej wyczyn Wagnera zasługuje na wiele szacunku.
Za Wagnerem znalazł się Daniel Castellani z 12 wygranymi z rzędu, a po 11 mają Vital Heynen i Stephane Antiga. Kolejni trenerzy nie doszli do dziesięciu - Andrea Anastasi miał osiem, a Waldemar Wspaniały czy Wiktor Krebok po sześć.
Najlepsze serie wygranych meczów o stawkę z rzędu trenerów polskich siatkarzy
- Nikola Grbić - 25.06 - 30.09.2023 - 18 zwycięstw z rzędu
- Raul Lozano - 30.07 - 2.12.2006 - 17 zwycięstw z rzędu
- Hubert Jerzy Wagner - 13.10.1974 - 20.10.1975 - 14 zwycięstw z rzędu
- Daniel Castellani - 16.07 - 13.09.2009 - 12 zwycięstw z rzędu
- Vital Heynen - 14.07 - 23.09.2019 i Stephane Antiga - 11.09.2014 - 6.06.2015 - 11 zwycięstw z rzędu
Seria Grbicia nadal może być jeszcze lepsza i dłuższa. W końcu, jeśli polska kadra prowadzona przez Serba awansuje na igrzyska olimpijskie, wygrywając turniej kwalifikacyjny w Chinach (30 września - 8 października), to szkoleniowiec wyśrubuje ją jeszcze do znacznie większych rozmiarów - maksymalnie 24 wygranych z rzędu. Polacy grają ten turniej w roli zdecydowanego faworyta swojej grupy, choć Belgowie pokazali, że muszą uważać na każdego rywala. Szansa na kolejne zwycięstwa bez wpadki będzie jednak spora.