Te warunki to skandal. Polskie siatkarki bez prysznica i toalety na ME

W środę reprezentacja Polski siatkarek w ćwierćfinałowym meczu mistrzostw Europy zmierzy się z Turcją. W wywiadzie dla TVP Sport kierownik kadry zdradził, że warunki na obiekcie, gdzie są rozgrywane mecze, łagodnie mówiąc, nie są zbyt dobre. - Małe szatnie, które normalnie służą jako garderoby przy koncertach i występach artystycznych - mówił Szymon Szlendak.

Po pokonaniu 3:0 reprezentacji Niemiec siatkarki Stefano Lavariniego awansowały do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Tam nasze zawodniczki zmierzą się z Turczynkami, które do tej pory nie przegrały na tegorocznym turnieju żadnego spotkania. Już po zmaganiach grupowych Polki przeniosły się z Gandawy do Brukseli, gdzie rozgrywana jest faza pucharowa. Czy belgijski obiekt jest odpowiednio przygotowany do takiej imprezy?

Zobacz wideo "FIFA" odchodzi do przeszłości. Powstało "EA Sports FC 24"

Mistrzostwa Europy siatkarek: Polki w szatni bez prysznica i toalety. "Specyficzna infrastruktura"

W wywiadzie dla TVP Sport kierownik reprezentacji Polski siatkarek, Szymon Szlendak, opowiedział o warunkach, jakie nasza kadra zastała na stadionie w Brukseli. Z jego relacji można wywnioskować, że nie są one zbyt komfortowe.

- W Gandawie graliśmy w hali lekkoatletycznej, boisko zbudowane było od zera wewnątrz toru. W Brukseli jest jeszcze inaczej - uważam, że jeszcze gorzej. Boisko zbudowane jest bowiem na betonowej podstawie hali wystawienniczej. Nie są to więc stricte siatkarskie warunki, podłoże jest dość twarde - powiedział Szlendak.

- Infrastruktura wokół boiska jest dość specyficzna. Są małe szatnie, które normalnie służą jako garderoby przy koncertach i występach artystycznych. Są one bez pryszniców, co dziwi przy tej randze zawodów - dodał kierownik.

Szymon Szlendak zdradził również, że polskie siatkarki do meczu z Niemkami musiały przygotowywać na się gołym betonie. Dopiero po kilku dniach organizatorzy dostarczyli maty treningowe. - Mimo olbrzymiej powierzchni wokół głównego boiska nie pokuszono się o przygotowanie miejsca do rozgrzewki. Do pierwszego meczu szykowaliśmy się zatem na betonie za trybunami i dopiero po naszej uprzejmej prośbie, piątego dnia rudny finałowej rozwinięto dwa paski siatkarskiego terfalexu o łącznej szerokości trzech metrów - ujawnił rozmówca.

Kierownik reprezentacji dodał, że w Polsce organizatorzy turniejów zawsze dbają o najdrobniejsze szczegóły w kwestii przygotowania zawodnikom jak najlepszych warunków, czego nie można powiedzieć o zawodach w innych krajach.

- U nas wszystko jest skrupulatnie sprawdzane. Już od drugiej ligi siatkarskiej szatnie są mierzone, podobnie jak liczba siedzeń czy pryszniców. Przyjechaliśmy na mistrzostwa Europy, czyli najważniejszą imprezę Starego Kontynentu, i dowiedzieliśmy się, że mamy małą szatnię bez prysznica czy toalety - mówił Szymon Szlendak.

Polska - Turcja. Gdzie oglądać?

Starcie Polska - Turcja w ćwierćfinale mistrzostw Europy zostanie rozegrane w środę 30 sierpnia o godzinie 17:00. Transmisję na żywo z tego spotkania będzie można oglądać na kanałach TVP Sport i Polsatu Sport. W Internecie mecz obejrzymy na stronie tvpsport.pl oraz na płatnej platformie Polsatu Box GO. Zapraszamy także do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: