Czwartek był ostatnim dniem rywalizacji w fazie grupowej mistrzostw Europy siatkarek. Udanie tę fazę turnieju zakończyły Polki, które pokonały 3:1 Ukrainki i przypieczętowały awans do 1/8 finału. W ostatnim meczu w "polskiej" grupie liderujące Serbki zmierzyły się z Belgijkami. Po tym starciu rozstrzygnęła się kwestia dalszej drabinki turnieju.
Potencjalna porażka Serbek w trzech setach oznaczałaby, że grupę A wygrają Polki. Taki scenariusz był jednak mało prawdopodobny, co mistrzynie świata potwierdziły już w pierwszym secie. Serbki szybko udowodniły wyższość nad rywalkami i budowały coraz większą przewagę, rozbijając gospodynie do 13. Druga partia miała dokładnie taki sam przebieg, a faworytki ponownie oddały przeciwniczkom tylko 13 punktów. Najwięcej walki było w trzeciej odsłonie, jednak Serbki nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa, pewnie wygrywając 3:0 (25:13, 25:13, 25:17).
Serbki zostały tym samym niepokonane i z kompletem 15 punktów wygrały "polską" grupę. Zawodniczki Stefano Lavariniego zajęły drugie miejsce z dorobkiem 12 punktów i czterema zwycięstwami na koncie. Podium uzupełniły Ukrainki (9 pkt), a za nimi uplasowały się Belgijki (6 pkt) i to właśnie te cztery drużyny zameldowały się w 1/8 finału.
Spotkania fazy grupowej wyłoniły 16 drużyn, które awansowały do fazy pucharowej. Najlepiej w ostatnich dniach zaprezentowały się Serbki, Włoszki, Turczynki i Holenderki, które wygrały grupy z kompletem zwycięstw. To sprawia, że w 1/8 finału zmierzą się one ze słabszymi drużynami.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Podział na pary 1/8 wyglądał następująco. Grupa A skrzyżowała się z grupą C, a zespoły z grupy B połączyły się z grupą D. Na tej podstawie Polki poznały pierwsze rywalki w fazie pucharowej. Będą nimi Niemki, czyli trzecia drużyna grupy C. Dalszy układ drabinki nie jest już tak korzystny, bowiem w ćwierćfinale zawodniczki Lavariniego najpewniej trafią na Turczynki.