Reprezentacja Polski nie spisała się najlepiej w Memoriale Huberta Wagnera. Siatkarze przegrali pierwszy mecz ze Słowenią, a później pokonali Francję. Dzięki temu zwycięstwu wciąż mieli szansę na końcowy triumf w turnieju. Niestety w ostatnim meczu z Włochami ponownie rozczarowali i przegrali 1:3. Finalnie zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu.
Po porażce z Włochami głos zabrał Edward Skorek. To legendarny polski zawodnik, który sięgnął po złoty medal podczas igrzysk olimpijskich w Montrealu w 1976 roku, a także mistrz świata z 1974 roku. Były siatkarz wypowiedział się głównie o postawie Kamila Semeniuka i otwarcie skrytykował jego formę, twierdząc, że przeprowadzka do Sir Safety Perugia nie wyszła mu na dobre.
- Wyjazd Kamila Semeniuka do Włoch był nieudany. Liczyło się na to, że wyjazd do Włoch spowoduje postęp u tego zawodnika. No niestety okazało się, że to nie był wybór trafiony. Myślę, że decyduje tutaj również sprawa pobytu za granicą. Są inne warunki, inne środowisko i tam trzeba umieć się znaleźć w tym wszystkim. Widać, że Kamil sobie z tym nie poradził - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.
Skorek stwierdził również, że Semeniuk może liczyć na wsparcie od selekcjonera. - Nikola Grbić pracuje bardzo mocno nad tym. Zabiera Semeniuka na wszystkie imprezy, daje mu możliwość. Czasami widzimy, że dany zawodnik powinien być zmieniony. W przypadku Kamila trener zachowuje jednak zimną krew i daje mu duży kredyt zaufania. Myślę, że to bardzo dobrze. Trener daje zawodnikowi wiarę - dodał.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Polscy kibice mają nadzieję, że ekipa Nikoli Grbicia zaprezentuje się lepiej w trakcie nadchodzących mistrzostw Europy. Początek turnieju zaplanowany jest na poniedziałek 28 sierpnia. W fazie grupowej Polacy zagrają z Czechami, Holandią, Macedonią Północną, Czarnogórą i Danią.