Polscy siatkarze nie mieli sobie równych w turnieju finałowym Ligi Narodów. W niedzielnym finale rozbili ekipę Stanów Zjednoczonych 3:1. A wszystko to działo się przy głośnym wsparciu wypełnionej Ergo Areny.
Niesamowite siatkarskie święto mogłaby uświetnić jedynie dodatkowa dawka dramaturgii w postaci tie-breaka i nerwowej końcówki. W ostatnich dwóch partiach przewaga Polski była jednak bardzo wyraźna. W obu wygraliśmy do 18. Polscy siatkarze od razu rozpoczęli świętowanie i jeszcze długo pozostawali na parkiecie. Tymczasem Amerykanie bardzo szybko go opuścili, co nie było zbyt miłym gestem w stosunku do naszej drużyny i zgromadzonej publiczności.
Niedługo później emocje opadły i jeden z Amerykanów postanowił za to przeprosić. - Kibice polskiej siatkówki... Przepraszam, że wyszliśmy dzisiaj tak wcześnie ja i cały nasz zespół. Dziękujemy za wspaniałą atmosferę - napisał libero i kapitan USA Erik Shoji na Twitterze. Dodał też kilka słów po polsku. - Kocham cię i dziękuję - zakończył.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Jak zareagowali polscy fani? Oczywiście wybaczyli to drobne uchybienie i pogratulowali drugiego miejsca. Erik Shoji polskich kibiców zna zresztą doskonale. Od 2021 jest zawodnikiem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Dlatego też jeszcze przed meczem z Polakami nie ukrywał, że towarzyszą mu silne emocje. - Granie drugi rok z rzędu w finale, do tego z reprezentacją Polski przed ich publicznością, to coś specjalnego, wyjątkowego. Czuję podekscytowanie przed tym meczem - mówił w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!