Polskie siatkarki dzięki świetnym występom w fazie grupowej Ligi Narodów przystąpiły do rywalizacji w turnieju finałowym w Arlington z pierwszego miejsca. W ćwierćfinale pokonały Niemki i tym samym znalazły się w strefie medalowej. I choć półfinał nie ułożył się po ich myśli - przegrały 0:3 z Chinkami - to i tak wciąż mają szansę na wielkie osiągnięcie, jakim niewątpliwie byłby brązowy medal.
Stefano Lavarini prowadzi reprezentację Polski od 2022 roku i przez nieco ponad 12 miesięcy udało mu się zbudować drużynę. Fundamenty było widać już podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce i Holandii, kiedy to Biało-Czerwone dotarły do ćwierćfinału. W tym sezonie Polki radzą sobie jeszcze lepiej, czego dowodem była świetna faza grupowa Ligi Narodów, w której przegrały tylko dwa spotkania.
W niedzielę wieczorem polskie siatkarki powalczą o brązowy medal. Gdyby udało się po niego sięgnąć, byłby to pierwszy medal naszej żeńskiej kadry na światowej imprezie od... 1968 roku! Zadanie nie będzie jednak łatwe - rywalkami zespołu Lavariniego będą gospodynie imprezy finałowej - Amerykanki.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Biało-Czerwone już raz podczas tegorocznej edycji Ligi Narodów mierzyły się z reprezentantkami Stanów Zjednoczonych. Miało to miejsce podczas trzeciego turnieju fazy grupowej w Suwon. Wówczas lepsze okazały się Amerykanki, które wygrały spotkanie po tie-breaku. Niedzielny mecz będzie więc okazją do rewanżu dla Polek.
Spotkanie o trzecie miejsce w Lidze Narodów zaplanowano na niedzielę 16 lipca na godzinę 21:00 czasu polskiego. Transmisję przeprowadzi TVP Sport oraz Polsat Sport. Będzie ona dostępna także na stronie internetowej sport.tvp.pl oraz na platformie Polsat Box Go. Relacja na żywo także na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.