W połowie maja Julita Piasecka cieszyła się ze zdobycia mistrzostwa Polski z ŁKS-em Łódź, w którym na co dzień występuje na pozycji przyjmującej. W sezonie 2021/22 siatkarka zaliczyła debiut w TAURON Lidze i od tamtej pory jej kariera rozwija się w bardzo szybkim tempie. Piasecka dostała nawet powołanie od Stefano Lavariniego do szerokiej kadry, jednak ostatecznie nie zagrała w Lidze Narodów. Nic straconego. Zawodniczka wykorzystała ten czas na zasłużony odpoczynek.
W rozmowie z klubowymi mediami młoda siatkarka wyraziła zadowolenia z rozwoju kariery sportowej. Zdradziła też, że w przeszłości mogła skończyć ze sportem i zająć się modelingiem. - Jestem teraz w tym miejscu, w którym jestem i po drodze się nie poddałam, dalej chcę spełniać swoje marzenia. To jest dosłownie sam początek mojej kariery, mam nadzieję, więc staram się rozwijać dnia na dzień - wyznała Piasecka.
- Chciałam też być modelką, miałam chwilowy epizod z tym związany, gdy miałam piętnaście lat. Byłam nawet w Paryżu i dołączyłam do fajnej agencji w Polsce, miałam też dołączyć do agencji w Paryżu. Jednak to był ten moment, gdy przechodziłam do Szczyrku i zdawałam sobie sprawę z tego, że nie będzie opcji, aby to połączyć, więc sobie odpuściłam. Ale około pół roku działałam i miałam nawet duże szanse, propozycje. W tamtym momencie wybrałam jednak siatkówkę - zdradziła 20-latka.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Obecnie w mediach społecznościowych Julita Piasecka udowadnia, że plany związane z modelingiem nie wzięły się znikąd. Pięć tygodni temu zawodniczka ŁKS-u wybrała się do Albanii, a teraz spędza urlop na plażach Xigia i Porto Limnionas na greckiej wyspie Zakintos. Relacje i zdjęcia z wyjazdu można śledzić na jej profilu Instagram.
Fani w komentarzach rozpływają się nad urodą siatkarki. "Jesteś przepiękna", "Urocza", "Naprawdę gorąco!" - pisali obserwujący Piaseckiej.