W piątek reprezentacja Polski zmierzyła się z Brazylią w kolejnym meczu Ligi Narodów. Drużyna Nikoli Grbicia zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i wygrała 3:1 (25:23, 22:25, 25:21, 25:21). Było to już ósme zwycięstwo w tych rozgrywkach i dzięki temu zapewniła sobie awans do finału.
Tak komfortowej sytuacji nie mają Francuzi. Mistrzowie olimpijscy spisują się w bieżącej edycji bardzo słabo. Przegrali już pięć meczów (w tym jeden z Polską) i poważnie grozi im odpadnięcie z turnieju. Obecnie plasują się na 10. miejscu w tabeli z dorobkiem 12 punktów. Do Holandii, która zajmuje gwarantującą udział w finałach ósmą pozycję, tracą pięć punktów. Mają jeszcze do rozegrania trzy mecze - z Serbią, Stanami Zjednoczonymi i Niemcami.
O udział w turnieju finałowym walczą również Serbowie. Na koncie mają tyle samo porażek co Francuzi, ale wyprzedzają ich o jeden punkt. Mają też jeden mecz rozegrany więcej. Teraz czeka ich kluczowe starcie z Francuzami, a następnie zmierzą się jeszcze z Bułgarią. W najlepszej sytuacji jest wyżej wspomniana Holandia. Ma cztery punkty przewagi nad dziewiątą Serbią, ale do rozegrania pozostał jej tylko jeden mecz. Czeka ją jednak bardzo trudne zadanie, ponieważ zmierzy się z liderującą Japonią.
Awans do fazy finałowej zapewniły sobie już ekipy z miejsc 1-7. O kolejności w tabeli decydują liczba zwycięstw, a następnie liczba punktów i bilans setów. Za zwycięstwo różnicą minimum dwóch setów drużyna otrzymuje trzy punkty. Za wygraną po tie-breaku dwa, a ekipa, która przegra po pięciu setach otrzymuje jeden punkt.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Turniej finałowy rozpocznie się 19 lipca. Jego gospodarzem będzie Polska. Najbliższy mecz drużyna Nikoli Grbicia rozegra już w najbliższą sobotę. Tego dnia o godzinie 09:00 polskiego czasu zmierzy się z Kanadą.