Poszło na ostro. Bartman zbeształ kibiców. "Użyjcie mózgu" [WIDEO]

- Ups... nie wiedziałem, że mój głos ma tak silny przekaz - powiedział Zbigniew Bartman na Instagramie. Były reprezentant Polski był usatysfakcjonowany zmianą przepisów przez Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej, które utrudnią zawodnikom zmianę kadry, o co 36-latek apelował w ostatnim czasie.

Zbigniew Bartman znalazł się w centrum skandalu w związku z kontrowersyjną wypowiedzią na temat Wilfredo Leona. Po meczu z Niemcami w Lidze Narodów wytknął przyjmującemu, że nie odśpiewał polskiego hymnu. - Na pewno hymn kubański by zaśpiewał, a polskiego nie śpiewa - wypalił w pomeczowym studio i dodał, że Leon nie powinien grać w naszej kadrze. Za te słowa spadła na niego fala krytyki. Później Bartman przeprosił, jednocześnie dodając, iż podtrzymuje stanowisko na temat gry Leona w reprezentacji. Zaapelował nawet do FIVB o podjęcie stosownych kroków. 

Zobacz wideo Poszło na ostro. Bartman zbeształ kibiców. "Użyjcie mózgu"

Bartman zareagował na decyzję FIVB. "Nie wiedziałem"

"Moją intencją było zwrócenie uwagi na fakt, że barwy narodowe to nie barwy klubowe, które można zmieniać, że zawodnicy naturalizowani zabierają miejsce zawodnikom rodzimym, którzy od najmłodszych lat tworzą, utożsamiają i reprezentują swój kraj. Chciałem zwrócić uwagę na problem w przepisach, możliwość, która w mojej opinii powinna zostać zlikwidowana" - pisał Bartman na Instagramie, apelując do FIVB o zmianę regulaminu.

W ostatnich godzinach federacja podjęła konkretne działania w tej sprawie i poinformowała, że od 21 września wejdą w życie nowe zasady, które znacznie utrudnią zawodnikom zmianę krajowej reprezentacji. Najważniejsza modyfikacja dotyczy faktu, że jeśli siatkarz wystąpi w oficjalnym meczu seniorskiej drużyny jednego państwa, to nie będzie mógł przenieść się do innej kadry. Gdyby ta zasada obowiązywała wcześniej, wówczas Leon nie mógłby zagrać dla Polski, ponieważ przez pięć lat reprezentował Kubę. Ta zmiana wywołała wielkie poruszenie, na które zareagował sam Zbigniew Bartman.

- Ups... nie wiedziałem, że mój głos ma tak silny przekaz i że FIVB tak szybko na niego reaguje. Dzięki i wielki szacun - przyznał Bartman w wideo opublikowanym na Instagramie, po czym dodał, że wypowiedź ma "akcent humorystyczny".

Bartman uderzył w krytyków. "Używajcie mózgu"

Były reprezentant Polski nie gryzł się jednak w język i w kolejnej części nagrania zwrócił się do fanów, którzy skrytykowali go za słowa o Leonie.

- A teraz całkiem na poważnie, przekaz do wszystkich tych, którzy po mojej wypowiedzi odnośnie, dlaczego Leon nie powinien grać w naszej reprezentacji, nazywali mnie rasistą, ksenofobem, homofobem. Jesteście bandą ignorantów. Bo zamiast zgłębić temat i wysłuchać całej wypowiedzi, zamiast zgłębić też temat na moim Instagramie (...), gdzie mam mnóstwo zdjęć z ludźmi o różnej etniczności i o różnym pochodzeniu. Gdzie wielokrotnie podawałem jako mojego ulubionego aktora Denzela Washingtona. Sorry, ale rasista tak się nie zachowuje. Jestem wielce daleki od bycia rasistą. A wy, macie mózg i czasem trzeba go użyć i pomyśleć, zanim się wyda opinię. Także polecam, używajcie (mózgu, przyp. red.) przydaje się, naprawdę. Nie pozdrawiam" - zakończył oburzony Bartman.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Zbigniew Bartman ogłosił kilka dni temu zakończenie kariery. Nie zrezygnował jednak na dobre ze sportu - rzucił sobie nowe wyzwanie i już 5 sierpnia pojawi się w oktagonie MMA podczas pierwszej gali Clout MMA.

Więcej o: