Co za thriller w meczu Polaków! Zadecydował tie-break

Niemcy napędzili naszej kadrze trochę strachu. Reprezentacja Polski grała sinusoidalnie, ale zdołała wygrać 3:2 po kolejnym thrillerze (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 15:10). Dobrze po naszej stronie wyglądał m.in. Sebastian Adamczyk, który debiutował w rozgrywkach Ligi Narodów. Dzięki tej wygranej Polacy awansowali na piąte miejsce w tabeli.

Reprezentacja Polski ma za sobą pierwszy turniej Ligi Narodów w Japonii, gdzie wygrała trzy mecze (3:1 z Francją oraz 3:2 z Iranem i Bułgarią) i przegrała 0:3 z Serbią, kończąc zmagania na szóstym miejscu. Teraz kadra prowadzona przez Nikolę Grbicia będzie rywalizować w Rotterdamie, gdzie postara się zbliżyć do czołówki. Biało-czerwoni zagrają tam cztery mecze, a w pierwszym z nich zmierzą się z Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi zakończyli pierwszy turniej z jedną wygraną i trzema porażkami.

Zobacz wideo Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrywa Ligę Mistrzów! Śliwka: Drużyna zrobiła to w sposób niewyobrażalny

Tuż przed wylotem do Holandii w naszej kadrze doszło do sporej zmiany, bo Dawida Dulskiego zastąpił Bartłomiej Bołądź. Nie wiadomo jednak, co dolega atakującemu Aluronu CMC Warty Zawiercie. Do kadry wrócił też m.in. Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz, Wilfredo Leon, Bartosz Kurek czy Paweł Zatorski. Warto dodać, że Polska grała dwa razy towarzysko z Niemcami w tym sezonie: w Katowicach przegrała 2:3, a w Sosnowcu triumfowała 3:2.

Reprezentacja Polski grała sinusoidalnie. Ale jest kolejna wygrana

Polacy mieli kontrolę przez większość pierwszego seta i długo utrzymywali trzypunktową przewagę. Był jednak moment, w którym Niemcy byli w stanie doprowadzić do remisu. Mimo to biało-czerwoni nie stracili przewagi ani na moment. Warta uwagi była nasza skuteczność w bloku, gdzie udało się zdobyć pięć punktów w secie. Zdecydowanie bardziej można przyczepić się do zagrywki, przede wszystkim po obu stronach, gdzie w tym aspekcie pojawiało się sporo błędów. Kadra prowadzona przez Nikolę Grbicia zdołała przetrwać trudny moment i wygrała seta 25:21.

Wydawało się, że drugi set będzie lustrzanym odbiciem pierwszego, bo też Polska zaczęła od prowadzenia 4:1. Później jednak Niemcy zdołali odrobić straty i przez chwilę prowadzili. W późniejszym etapie Polacy prowadzili nawet pięcioma punktami (stan 17:12), ale rywale zdołali wrócić do gry. Sporo było piłek sytuacyjnych z naszej strony. Nie najlepiej wyglądały statystyki Bednorza. Dodatkowo Leon był często blokowany przez rywali. Drugi set zakończył się wygraną naszych zachodnich sąsiadów (25:22).

Trzeci set to był absolutny pogrom z naszej strony. Szybko reprezentacja Polski budowała bezpieczny dystans, a w pewnym momencie miała nawet dwanaście punktów przewagi. Ostatecznie skończyło się na jedenastu, gdyż biało-czerwoni wygrali seta 25:14. Znów świetnie funkcjonował nasz blok. Bardzo dobrze radził sobie także Sebastian Adamczyk, czyli debiutant w Lidze Narodów. Koncert, dominacja z naszej strony w tym secie.

Na starcie czwartego seta dużo lepiej radzili sobie Niemcy. Niejednokrotnie udało im się zatrzymać Kurka podwójnym blokiem, a w pewnym momencie zbudowali sobie ośmiopunktową przewagę. Popełnialiśmy sporo błędów, było dużo piłek sytuacyjnych, mało graliśmy przez środek. Kompletna sinusoida, gra nie była tak przyjemna dla oka. Było nawet 6:16 dla Niemców. Wtem Polacy zdobyli sześć punktów z rzędu i nieco poprawili swoją sytuację. Ostatecznie podopieczni Michała Winiarskiego doprowadzili do tie-breaka, wygrywając 25:17. Nie pomogło nawet dobre wejście Kochanowskiego, zawodził Leon.

W tie-breaku Polska szybko zaczęła wypracowywać spokojną przewagę, korzystając z dobrej formy Kurka czy asów serwisowych Kochanowskiego lub Bednorza. Niemal cały czas biało-czerwoni utrzymywali trzypunktową przewagę i uniknęli nerwówki w tie-breaku, który wygrali 15:10. Tym samym podopieczni Nikoli Grbicia zanotowali czwartą wygraną w Lidze Narodów i awansowała na piąte miejsce w tabeli.

Reprezentacja Polski zagra w kolejnym meczu z gospodarzami, czyli Holandią. To spotkanie odbędzie się w czwartek 22 czerwca o godz. 20:00. Do tej pory Holendrzy mają trzy zwycięstwa i dwie porażki, przez co znajdują się na piątym miejscu w tabeli. Zapraszamy do śledzenia kolejnych meczów Polaków w Lidze Narodów w Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: