Polscy siatkarze w pierwszym tygodniu Ligi Narodów (w Japonii) pokazali się z niezłej strony - pokonali Francję (3:1), Bułgarię (3:2) oraz Iran (3:2). Jedynie na sam koniec przegrali z Serbią (0:3). Dzięki temu zajmują szóste miejsce w tabeli Ligi Narodów i w drugim tygodniu zmagań powalczą o to, aby zbliżyć się do czołówki.
Polacy udadzą się do Rotterdamu, gdzie zagrają kolejno z Niemcami, Holandią, Stanami Zjednoczonymi oraz Włochami. W czwartek ogłoszono kadrę, jaką wybrał selekcjoner Nikola Grbić na nadchodzące spotkania.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Skład mocno różni się od tego, który wiedzieliśmy w niedawnych spotkaniach. Znaleźli się w nim gracze Jastrzębskiego Węgla i ZAKSY Kędzierzyn Koźle (między innymi Tomasz Fornal i Bartosz Bednorz), którzy ostatnio nadal odpoczywali po finale Ligi Mistrzów. Wraca także kilku doświadczonych zawodników, jak Paweł Zatorski, Bartosz Kurek czy Wilfredo Leon. Dużym wydarzeniem jest zwłaszcza obecność ostatniego z wymienionych, który na powołanie czekał od 2021 roku - poprzednie lato stracił z powodu urazu kolana. W podobnej sytuacji był Norbert Huber, który cały poprzedni sezon reprezentacyjny stracił z powodu kontuzji Achillesa.
Jeszcze przed wylotem do Holandii Polaków czeka towarzyski mecz z Argentyńczykami. Zostanie on rozegrany w Płocku w piątek 16 czerwca o godzinie 18:00. Będzie to wartościowy sprawdzian, gdyż rywale w pierwszych czterech spotkaniach Ligi Narodów wygrali trzy z czterech meczów i zajmują trzecie miejsce w tabeli.