Reprezentacja Polski przyleciała na pierwszy turniej tegorocznej Ligi Narodów w dosyć rezerwowym składzie. Powołania nie otrzymali zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, a także Bartosz Kurek i Wilfredo Leon - wszyscy odpoczywają po sezonie ligowym. Dodatkowo kontuzji nabawili się Jakub Szymański i Michał Gierżot, choć ostatecznie pierwszy z siatkarzy poleciał do Japonii. Tam Biało-Czerwoni odnieśli już dwa zwycięstwa, ale urazy nie dają o sobie zapomnieć.
Jak poinformował Nikola Grbić na problemy zdrowotne narzeka Mateusz Poręba. Środkowy reprezentacji Polski nie wystąpił w żadnym z oficjalnych spotkań pierwszego turnieju Ligi Narodów i raczej nie pojawi się na boisku w najbliższym czasie.
- Ma problem z mięśniami brzucha. Nie będę ryzykował. Patrzymy na jego progres zdrowienia, ale nie sądzę, a w zasadzie nawet wiem, że nie będzie w stanie zagrać w tym turnieju - przekazał selekcjoner w rozmowie z TVP Sport. W tej sytuacji Grbić będzie miał ograniczone pole manewru w kolejnych meczach, choć do jego dyspozycji pozostanie jeszcze trzech klasowych środkowych. Mowa o Mateuszu Bieńku, Karolu Kłosie i Karolu Urbanowiczu.
Nie wiadomo ostatecznie, jak poważna okaże się kontuzja Poręby. W tej sytuacji jego udział w kolejnych turniejach Ligi Narodów (w Holandii, na Filipinach oraz w Gdańsku) stoi pod znakiem zapytania. Poręba jest jedynym środkowym, który nie dostał jeszcze szansy gry w tegorocznej imprezie.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Z bardzo dobrej strony pokazał się za to Kłos. W ostatnim meczu z Iranem to właśnie jego wejście pozwoliło uspokoić grę kadrze, która odrobiła stratę dwóch setów, doprowadziła do tie-breaka i triumfowała. Było to drugie zwycięstwo kadry w Japonii. Wcześniej pokonała reprezentację Francji 3:1.
Tym samym Polska plasuje się na drugim miejscu w tabeli, ale już w piątkowy poranek będzie miała okazję powrócić na prowadzenie. Wówczas zmierzy się w trzecim meczu z Bułgarią. Początek o godzinie 9:10. Zapraszamy do śledzenia relacji na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.