Kwestia mistrzostwa Polski w PlusLidze jest rozstrzygnięta od tygodnia, ale do wtorku pozostała jeszcze do wyłonienia drużyna, która ze sezon 2022/23 otrzyma brązowe medale i jako trzecia będzie reprezentować Polskę w Lidze Mistrzów w przyszłych rozgrywkach. Wszystko dlatego, że rywalizacja Asseco Resovii Rzeszów z Aluronem CMC Wartą Zawiercie okazała się bardzo wyrównana i do rozstrzygnięcia wymagała maksymalnej liczby pięciu meczów.
Asseco Resovia była bliska rozstrzygnięcia rywalizacji już w czwartym meczu w Zawierciu - prowadziła tam 2:0 i była o seta od zapewnienia sobie brązowego medalu, ale wspaniały zryw drużyny Michała Winiarskiego pozwolił jej zwyciężyć po tie-breaku 3:2.
Rzeszowian to jednak nie zdeprymowało i to oni od pierwszej piłki decydującego spotkania przed własną publicznością byli stroną lepszą. W pierwszym secie Resovia objęła prowadzenie już przy stanie 5:4 i nie oddała go do końca, choć przewaga gospodarzy wcale nie była szczególnie wysoka - w najlepszym momencie wynosiła cztery punkty (18:14). Na wysokim poziomie grali przede wszystkim Maciej Muzaj i Torey Defalco, którzy w sumie zdobyli dla swojej drużyny w tej partii dziesięć punktów na bardzo wysokiej skuteczności w ataku.
Zawiercianie potrafili zdobyć wówczas trzy punkty z rzędu i przegrywając już tylko 17:18 doprowadzili do nerwowej końcówki, ale w niej Resovia zachowała zimną krew i po ataku Muzaja wygrała do 23.
Drugi set był już prawdziwym popisem Asseco Resovii, która brylowała absolutnie w każdym elemencie siatkarskim - atak na ponad 60 proc, przyjęcie na ponad 50 proc., dwa asy i pięć punktowych bloków, a do tego znakomicie dysponowany w obronie libero Paweł Zatorski. Goście z Zawiercia nie mieli w tym secie nic do powiedzenia i przegrali sromotnie 13:25.
Resovia, tak jak w Zawierciu, miała prowadzenie 2:0 i była o seta od pełni szczęścia. Ale jej zawodnikom i kibicom w trzecim secie znów mogły przelecieć przed oczami wspomnienia z poprzedniego spotkania. Wszystko dlatego, że w połowie partii to drużyna Michała Winiarskiego po skutecznej kontrze Bartosza Kwolka wyszła na dwupunktowe prowadzenie 13:11, a nieco później prowadziła już 19:16.
Ale Resovia tym razem nie zwlekała i nie zamierzała przedłużać tej rywalizacji. Zaliczyła wspaniałą końcówkę przy zagrywkach Macieja Muzaja i Klemena Cebulja. Obaj zaliczyli po asie, a do tego przy ich serwisach gospodarze zaliczali punktowe bloki na rywalach. Efekt? Seria punktowa 8:1, prowadzenie 24:20 i cztery piłki meczowe. Drugą z nich skutecznym atakiem wykorzystał najskuteczniejszy na boisku Torey Defalco (25:21) i brązowy medal dla Asseco Resovii Rzeszów stał się faktem.
Asseco Resovia Rzeszów pokonała w piątym meczu o 3. miejsce Plusligi Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 (25:23, 25:13, 25:21) i to ona sięgnęła po brązowy medal, który jest także przepustką do gry Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, gdzie oprócz Resovii wystąpią także finaliści obecnej edycji - mistrz Polski Jastrzębski Węgiel i wicemistrz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
We wtorkowym spotkaniu najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli Torey Defalco (17) i Maciej Muzaj (16). Najskuteczniejszy wśród gości był Uros Kovacević (13).