Zuzanna Górecka kontuzji doznała w drugim meczu finałowym Tauron Ligi. Jej drużyna ŁKS Commercecon Łódź pokonała po tie-breaku Developres Rzeszów, ale zwycięstwo zeszło na dalszy plan. W jednej z akcji 23-latka wyskoczyła do ataku, a spadając, niefortunnie postawiła nogę i upadła na parkiet. Siatkarka złapała się za kolano i zalała łzami. Nie była w stanie kontynuować gry. Od razu podbiegły do niej służby medyczne. Musiały ją znieść na noszach. Górecka opuściła parkiet kryjąc twarz w dłoniach.
Uraz wyglądał bardzo groźnie, dlatego kibice siatkarscy z całego kraju z niepokojem oczekiwali na informacje na temat stanu zdrowia przyjmującej reprezentacji Polski. W końcu w poniedziałek wiadomość przekazał na Twitterze klub ŁKS Commercecon Łódź. Niestety nie były to dobre wieści. - Potwierdził się czarny scenariusz... Zuza Górecka doznała urazu łąkotki oraz więzadła przedniego krzyżowego. W najbliższych dniach przyjmującą czeka zabieg, a w kolejnych miesiącach rehabilitacja oraz praca nad powrotem do formy. Zuzia wiemy, że wrócisz silniejsza! - czytamy w specjalnym tweecie.
Tak groźne urazy kolana trzeba leczyć co najmniej kilka miesięcy. Oznacza to, że najprawdopodobniej Górecka straci cały nadchodzący sezon reprezentacyjny. Już pod koniec maja wystartuje siatkarska Liga Narodów. W pierwszym turnieju w jej ramach zawodniczki Stefano Lavariniego zagrają w tureckiej Antalyi z Kanadą, Włochami, Tajlandią i Serbią. Później czekają je wyloty do dalekiej Azji. Najpierw do Hongkongu (Chiny), a następnie do Suwon (Korea Południowa). Z kolei 15 sierpnia rozpoczną się kobiece mistrzostwa Europy. Reprezentacja Polski zagra w grupie A z Belgią, Słowenią, Serbią, Ukrainą i Węgrami.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Na razie bez Góreckiej w kolejnych meczach finału Tauron Ligi musi sobie radzić sobie ŁKS. Po dwóch spotkaniach mamy remis 1:1. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Kolejny mecz w środę 10 maja w Łodzi. Następny - trzy dni później w Rzeszowie.