Rzeszowianie przed ostatnią kolejką PlusLigi byli w komfortowej sytuacji. By zapewnić sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, bez oglądania się na wyniki innych spotkań, musieli zdobyć dwa punkty w wyjazdowym pojedynku z nie walczącym już o nic, zajmującym 12. miejsce w tabeli - GKS-em Katowice.
Rzeszowianie plan swój wykonali celująco. Wygrali pewnie, bez straty seta. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli: Jakub Kochanowski (9) oraz Maciej Muzaj i wybrany MVP spotkania - Jan Kozamernik (po 8), a dla przegranych: Jakub Jarosz i Jakub Szymański (po 10).
Asseco Resovia Rzeszów rundę zasadniczą zakończyła z 72 punktami w 30 spotkaniach. Wygrała 24 mecze, a przegrała tylko sześć. Ostatni raz była najlepsza po rundzie zasadniczej osiem lat temu - w sezonie 2014/2015. Tamten sezon zakończyła zdobyciem mistrzostwa Polski i zajęciem drugiego miejsca w finale Ligi Mistrzów.
Siedmiokrotni mistrzowie Polski w I rundzie play-off w PlusLidze zmierzą się ze Stalą Nysa. Inna już pewna para ćwierćfinałowa to: ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Projekt Warszawa.
W innym piątkowym meczu Aluron CMC Warta Zawiercie niespodziewanie stracił punkt przed własną publicznością z Cuprumem Lubin wygrywając tylko 3:2. Drużyna z Zawiercia jest obecnie wiceliderem PlusLigi, ale ma mecz więcej i punkt przewagi nad Jastrzębskim Węglem, który w sobotę (godz. 20.30) zmierzy się na wyjeździe z ZAKSĄ Kedzierzyn-Koźle. Zespół, który zajmie drugie miejsce zagra w ćwierćfinale z AZS-em Olsztyn, a trzecia drużyna z Treflem Gdańsk.