PGE Skra Bełchatów jest obecnie cieniem samej siebie. Czwarta siła poprzedniego sezonu PlusLigi w tegorocznych rozgrywkach notuje najgorszy sezon od 23 lat. W niedzielę zawodnicy Joela Banksa mieli okazję przełamać złą passę i odnieść dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Ku wielkiemu niezadowoleniu kibiców zgromadzonych w Hali Energia tak się jednak nie stało.
W meczu 22. kolejki bełchatowianie podejmowali u siebie Barkom Każany Lwów. Pierwszy mecz obu ekip przyniósł pięciosetową batalię, w której lepszy okazał się beniaminek PlusLigi. Skra z pewnością liczyła więc na rewanż.
Już pierwszy set pokazał, że o zwycięstwo będzie bardzo trudno. Po wyrównanym początku przyjezdni odskoczyli na 12:9, a ambitna postawa zawodników Banksa pozwoliła im wyrównać z czasem na 15:15. Po chwili gospodarze objęli nawet prowadzenie, a wynik 22:20 mógł wskazywać, że niedługo obejmą prowadzenie w meczu. Tak się jednak nie stało. Skra zmarnowała trzy piłki setowe, a rywale wykorzystali już pierwszą szansę na zamknięcie partii, wygrywając 28:26.
Lwowianie zaliczyli dobre otwarcie drugiej odsłony, odskakując na 8:5. Gospodarze również i tym razem stopniowo gonili wynik, co przyniosło im wyrównanie na 14:14. Później zdołali nawet wyjść na dwupunktowe prowadzenie, po którym szybko zostały tylko wspomnienia. Ligowy beniaminek w decydujących fragmentach wrócił na prowadzenie i po chwili cieszył się ze zwycięstwa 25:23.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Na początku trzeciego seta obie drużyny seryjnie zdobywały kolejne punkty i co chwilę wymieniały się na prowadzeniu. Od stanu 11:11 siatkarze Barkomu wygrali cztery kolejne akcje i wypracowali przewagę, której nie oddali już do końca spotkania. Bełchatowianie nie potrafili odpowiedzieć na świetną grę rywali. Lwowianie wygrali tym samym partię do 19, notując zwycięstwo 3:0 w całym meczu.
Niedzielna przegrana była już 14 porażką Skry w tym sezonie. Katastrofalna postawa drużyny przekłada się na dopiero 11. pozycję w tabeli PlusLigi. Bełchatowianie mają na koncie 29 punktów i coraz bardziej oddalają się od gry w play-offach. Do aktualnie ósmego LUK-u Lublin tracą pięć punktów.