Bartosz Bednorz po agresji Rosji na Ukrainę zdecydował się opuścić Zenit Kazań i przeniósł się do chińskiego Szanghaj Bright. Przyjmujący gra tam w doskonałym towarzystwie, wspólnie Osmanym Juantoreną czy Giulio Sabbim. Sezon w Chinach trwa jednak wyjątkowo krótko. Rozgrywki rozpoczęły się pod koniec października i zakończą się już 15 stycznia 2023. Reprezentant Polski kolejną cześć sezonu będzie mógł więc spędzić w innym zespole. Wygląda na to, że szykuje się powrót do polskiej Plus Ligi.
Jak podał włoski serwis ivolleymagazine.it, Bednorz jest o krok od wzmocnienia ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Dla aktualnych mistrzów Polski to dobra wiadomość. Klub po odejściu Kamila Semeniuka do Perugii wciąż nie sprowadził godnego następcy. W tej chwili na przyjęciu ma do dyspozycji jedynie Aleksandra Śliwkę, Adriana Staszewskiego, Wojciecha Żalińskiego i Denisa Kariagina. 28-latek może więc z miejsca wskoczyć do wyjściowej szóstki. ZAKSA zajmuje aktualnie czwarte miejsce w tabeli Plus Ligi i od prowadzącej Asseco Resovii traci 6 punktów.
Dla Bednorza byłby to powrót do rodzimej ligi po pięciu latach przerwy. Dwa sezony spędził bowiem we włoskim Azimut Leo Shoes Modena, następne dwa w rosyjskim Zenicie Kazań, a ostatnio związany jest z Szanghaj Bright. Wcześniej reprezentował barwy PGE Skry Bełchatów i Indykpolu AZS-u Olsztyn, a w Plus Lidze debiutował w barwach AZS-u Częstochowa.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Zanim przyjmujący trafi do ZAKSY, ma szansę sięgnąć po mistrzostwo Chin. Jego drużyna rywalizuje teraz w półfinale rozgrywek z zespołem Zhejiang. W rywalizacji do dwóch zwycięstw jest remis 1:1. Decydujący mecz zostanie rozegrany w niedzielę o 12.30. Na zwycięzcę w finale ligi chińskiej już czeka drużyna Pekin BAW.