Sif Safety Perugia pokonało we wtorkowym meczu o Superpuchar Włoch 3:2 (20:25, 25:22, 23:25, 25:22, 15:8) siatkarzy Lube Civitanova. Jednym z najmocniejszych punktów zespołu był Wilfredo Leon, który zdobył 23 punkty. W decydujących fragmentach spotkania przyjmujący reprezentacji Polski zaliczył groźnie wyglądający upadek.
Leon po ataku pod koniec tie-breaku upadł i uderzył głową o parkiet, po czym stracił przytomność. To wywołało uczucie grozy nie tlylko w sercach kibiców, ale także najbliższych siatkarza. - Mój świat się na chwilę zatrzymał, do tej pory dochodzę do siebie - napisała na Twitterze Małgorzata Leon. Wiele optymizmu przyniosło oświadczenie klubu na temat stanu zdrowia zawodnika. - Wilfredo został poddany ze względów bezpieczeństwa badaniom klinicznym i laboratoryjnym, podczas których wyszło, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku - czytamy.
Żadnych złudzeń nie pozostawia już ostatnie nagranie Leona na mediach społecznościowych. Przyjmujący w poście na Instagramie skierował kilka słów do kibiców. - Cześć wszystkim, właśnie dojechałem na Fiumicino (lotnisko w Rzymie). Wszystko jest w porządku, Leon ma się dobrze. Dziękuję bardzo. Bardzo martwiliście się moją sytuacją, o moje zdrowie. Jestem zadowolony, że mogę tu być razem z moimi kolegami. Czekam na powrót do Perugii i wznowienie treningów - powiedział reprezentant Polski.
Perugia jest jak do tej pory jedyną niepokonaną drużyną we włoskiej lidze. Zawodnicy Andrei Anastasiego po 5. kolejkach mają na koncie komplet 15 punktów. Kolejny mecz zwycięzcy Superpucharu Włoch rozegrają w niedzielę 6 listopada, a ich rywalami będzie drużyna Allianz Milano.