Sensacja. Skra rozbita u siebie i to bezlitośnie. 11 punktów w trzecim secie

Zaledwie jedenaście punktów zdobyli siatkarze PGE Skry Bełchatów w trzecim secie niespodziewanie przegranego meczu u siebie 0:3 z Projektem Warszawa.

To PGE Skra Bełchatów, czwarta drużyna poprzedniego sezonu, była zdecydowanym faworytem tego pojedynku. W tym sezonie w PlusLidze po dwóch nieudanych sezonach, chce zdobyć medal. Dotychczas miała trzy zwycięstwa i dwie porażki po tie-breaku z: Aluronem CMC Wartą Zawiercie oraz Resovią Rzeszów. Natomiast Projekt Warszawa, który ubiegły sezon zakończył dopiero na dziewiątym miejscu, miał bilans: dwie wygrane i trzy porażki.

Zobacz wideo Superpuchar siatkarzy. ZAKSA nie przełamała się po druzgocącej porażce w Nysie

PGE Skra Bełchatów rozbita u siebie

Co ciekawe, oba zespoły zmierzyły się ze sobą ostatni raz miesiąc temu w sparingu. Wtedy warszawianie wygrali 3:0, a dwa pierwsze sety aż 25:18 i 25:13 (trzeci 28:26).

Teraz gospodarze w sobotnie południe dobrze rozpoczęli mecz, bo prowadzili 4:0. Od tego momentu na parkiecie dominowali jednak goście. Już pierwszego seta wygrali pewnie - do 17. W trzecim całkowicie rozbili rywali, tracąc zaledwie jedenaście punktów. Goście mieli niesamowitą serię, aż dwunastu zdobytych punktów z rzędu - od stanu 6:7 na 18:7.

Najbardziej wyrównany była druga partia. Gospodarze prowadzili w niej 21:20, ale końcówka należała do gości. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Igora Grobelnego.

Projekt Warszawa po tej wygranej z ośmioma punktami awansował na jedenaste miejsce w tabeli. PGE Skra Bełchatów jest czwarta. Ma dziesięć punktów, pięć mniej od prowadzącego Jastrzębskiego Węgla i jeden mecz rozegrany więcej.

PGE Skra Bełchatów - Projekt Warszawa 0:3 (17:25, 23:25, 11:25)

  • Skra: Łomacz 1, Atanasijević 8, Kłos 5, Bieniek 7, Kooy 6, Lanza 8, Piechocki (libero) oraz Vasina 2, Musiał.
  • Projekt: Firlej 5, Grobelny 22, Wrona 5, Nowakowski 6, Tillie 8, Weber 10, Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk 1, Pawlun.
Więcej o:
Copyright © Agora SA