Miało być święto siatkówki, a wyszedł spory nietakt. Rok temu tego samego dnia w Lublinie rozegrano mecze u Superpuchar Polski kobiet i mężczyzn. Na koniec odbyła się wspólna dekoracja. I byłby to bardzo dobry pomysł, by pokazać, że Polska Liga Siatkówki równie mocno co PlusLigę ceni Tauron Ligę, gdyby nie jeden element. Zawodniczki Developresu Bella Dolina otrzymały premię w wysokości 50 tysięcy, a gracze Jastrzębskiego Węgla dwukrotnie większą. Znaczącą różnicę dodatkowo uwypukliło to, że kapitanka rzeszowskiej drużyny Jelena Blagojević i kapitan ekipy ze Śląska Benjamin Toniutti pozowali wspólnie do zdjęć z symbolicznymi czekami.
"Równość w Polsce… nie istnieje" - tak tamtą kontrowersyjną sytuację komentowała Joanna Wołosz. Jej wpis na Instagramie był przytaczany chyba w każdym artykule dotyczącym tej sprawy. W ślad za rozgrywającą reprezentacji Polski swoje zdanie - a właściwie oburzenie - wyraziło wtedy sporo znanych obecnych i byłych siatkarek.
- W związku z faktem, że PlusLiga generuje wyższe wpływy sponsorskie, drużyny z niej otrzymują proporcjonalnie więcej pieniędzy z tytułu nagród bądź premii za wyniki sportowe - zaznaczył wówczas Składowski.
Takie wyjaśnienie dla licznego grona nie było satysfakcjonujące, bo Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) jakiś czas temu wyrównywała premie dla triumfatorów Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń. Finały tych rozgrywek również odbywają się tego samego dnia i w jednym miejscu.
Gdy okazało się, że w tym roku mecze o Superpuchar Polski kobiet i mężczyzn odbędą się w różnych terminach i miastach, dla wielu osób pierwszą myślą było, że postąpiono tak, by różnica w premiach nie kłuła znów aż tak w oczy. Panowie swoje spotkanie rozegrali w środę, po raz kolejny w Lublinie. Ponownie triumfował Jastrzębski Węgiel, który znów dostał czek na 100 tysięcy złotych. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, 9 listopada w Szczecinie siatkarki Grupy Azoty Chemika Police lub Developresu dostaną jednak taką samą premię. PLS ma to dopiero niedługo ogłosić.
Z naszych informacji wynika, że w sprawie algorytmu nic się nie zmieniło - wpływy z PlusLigi nadal są większe niż te z Tauron Ligi. Na zrównaniu nagród finansowych zależeć miało sponsorowi. To, że mecze o Superpuchar odbywają się teraz z dwutygodniowym odstępem, związane zaś ma być z wydłużeniem przerwy między startem kobiecych i męskich rozgrywek. Rok temu siatkarki rozpoczęły sezon tydzień przed mężczyznami. Teraz - ze względu na terminy mistrzostwa świata - przystępują do rywalizacji niemal miesiąc później niż koledzy po fachu.
Wybór hali też nie jest przypadkowy - w drugiej połowie października ogłoszono, że przez co najmniej najbliższe trzy lata mecze policzanek będą rozgrywane właśnie w szczecińskiej Netto Arenie. Zorganizowanie tam również meczu o Superpuchar Polski ma pomóc w promocji tego obiektu.