Polskie siatkarki nie zagrają w półfinale mistrzostw świata. Mimo wspaniałego meczu nasze zawodniczki przegrały we wtorek z Serbkami 2:3 (25:21, 21:25, 19:25, 64:24, 14:16). Chociaż wielu ekspertów przed meczem nie dawało Polkom szans, te mocno postraszyły faworyzowane rywalki, będąc nawet blisko zwycięstwa w tie-breaku.
Polskie siatkarki doceniły nie tylko polskie media, ale też przeciwniczki. Wymowne był słowa gwiazd serbskiej kadry - Tijany Bosković - która we wtorek zdobyła aż 38 punktów. - To był świetny mecz. Gratuluję Polkom doskonałego występu przy wspaniałej atmosferze. Mimo że zdecydowana większość kibicowała tu naszym przeciwniczkom, wspaniale było zagrać w takich warunkach - powiedziała po meczu Bosković.
I dodała: - Wiemy, po co tu przyjechałyśmy. Chcemy zagrać w holenderskim finale. Walczyłyśmy o każdy punkt. Chciałyśmy wygrać nawet wtedy, gdy przeciwniczki miały jeden lub dwa punkty przewagi w tie-breaku. I zostałyśmy za to wynagrodzone.
- Fizycznie i psychicznie to był bardzo trudny mecz. Mam nadzieję, że zdążymy się zregenerować i znaleźć siły na mecz z Amerykankami w półfinale. Dziękujemy wszystkim naszym kibicom za wsparcie. Bądźcie z nami do samego końca - zakończyła Bosković.
Mecz USA - Serbia w środę o 20:30. W drugim półfinale Włoszki zagrają z Brazylijkami. Ten mecz odbędzie się w czwartek o 20:00. Finał i mecz o trzecie miejsce w sobotę.