Skandal we włoskiej telewizji. Siatkarka nazwana małpą na antenie

Paola Egonu, gwiazda siatkarskiej reprezentacji Włoch, została znieważona na żywo na antenie Sky Sports. Prowadząca nazwała ją...małpą. Wszystko przez błędnie zinterpretowane słowa jednego z gości programu? Niewykluczone. Nie zmienia to jednak faktu, że nazwanie czarnoskórej siatkarki "małpą" wybrzmiało rasistowsko i nic dziwnego, że zostało negatywnie odebrane w środowisku.

W piątek rozpoczęły się mistrzostwa świata w siatkówce kobiet. Jednymi z faworytek będą z pewnością Włoszki, które w tym roku wygrały Ligę Narodów, a rok temu zdobyły mistrzostwo Europy. Liderką reprezentacji Italii jest Paola Egonu. 24-latka pochodząca z Nigerii na co dzień występuje w lidze tureckiej. Ostatnio stała się obiektem zniewagi w jednym z programów telewizyjnych.

Zobacz wideo Milik o biologicznym ojcu: Nie szukam z nim kontaktu

Paola Egonu nazwana małpą. Koszmarna wpadka w Sky Sports. Rasistowski komentarz przez wpadkę?

Podczas jednego z programów sportowych we włoskim Sky Sports doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Podczas rozmowy na żywo prowadzącej Cristiany Buonamano z gościem na temat siatkarskiego mundialu, dziennikarka nagle użyła niefortunnego określenia "małpa" w stosunku do...24-letniej Egonu. 

- Mówiłeś o dwóch małpach, ale wiesz, że dodałbym trzecią: Egonu. Znajdź przymiotnik, inny, oryginalny. Nie wiem, jak być oryginalnym - wypaliła Buonamano na antenie.

"Egonu została znieważona na żywo przez dziennikarkę Sky" - czytamy na Twitterze.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Według dziennikarzy portalu ilgiorno.it do kontrowersji mogło dojść wskutek...niefortunnego użycia słowa "małpa" w kontekście obciążeń psychicznych. Gość programu mówił bowiem o sferze mentalnej i presji siatkarek. Prowadząca miała odpowiedzieć, że Egonu również może być jednym z czynników wywierających presję na włoskich siatkarkach. 

Słowa o "trzeciej małpie Egonu" rozpętały burzę wśród fanów siatkówki. Co zresztą nie dziwi. Na pierwszy rzut oka słowa wydają się mieć wydźwięk negatywny, zwłaszcza jeśli spojrzy się na pochodzenie zawodniczki. Stacja Sky Sports ani sama dziennikarka nie odniosły się, póki co do sprawy. 

Więcej o: