Pokaz mocy gospodyń MŚ. Wymarzony początek. 11 wygranych akcji i koniec

Siatkarki reprezentacji Holandii robiły Kenię 3:0 (25:11, 25:17, 25:11) w pierwszym meczu na mistrzostwach świata. Gospodynie turnieju nie dały rywalkom żadnych szans, a końcówka w ich wykonaniu była wręcz rewelacyjna. 11 wygranych akcji z rzędu mówi wszystko.

Na inaugurację tegorocznych mistrzostw świata siatkarek Polki pokonały 3:1 Chorwatki. Zawodniczki Stefano Lavariniego zaprezentowały się rewelacyjnie i tylko w drugiej partii dały się pokonać. W ostatnim secie polskie siatkarki robiły rywalki do 15. Na pierwszy dzień rywalizacji zaplanowano jeszcze spotkanie Holandii z Kenią.

Zobacz wideo Tyle zarabia Grbić w reprezentacji Polski. Jak wygląda jego przyszłość? [Sport.pl LIVE]

Holenderki rozbiły Kenię w trzech setach. Pokaz mocy gospodyń w meczu otwarcia mistrzostw świata

Choć pierwsze trzy akcje meczu w Arnhem padły łupem Kenijek, rywalki szybko doprowadziły do wyrównania. Po chwili Holenderki popisały się serią sześciu wygranych piłek z rzędu, co dało im prowadzenie 10:5. W tym momencie stało się jasne, że zawodniczki Avitala Selingera będą celowały w pewne zwycięstwo. Z czasem przewaga gospodyń wzrosła do dziesięciu punktów (17:7), a ich gra układała się coraz lepiej. W decydującym fragmencie seta faworytki zanotowały kolejną serię sześciu punktów z rzędu, by rozbić drużynę z Afryki do 11.

Początek drugiej odsłony miał bardzo podobny przebieg. Pierwsze trzy akcje wygrały siatkarki z Kenii, a po dwóch seriach punktowych na prowadzenie 8:4 wyszły faworytki. Rywalki nie potrafiły utrzymać mocnego tempa Holenderek i z biegiem czasu traciły coraz więcej punktów. U progu decydującej fazy prowadzenie Oranje wzrosło do 10 punktów (18:8). Choć tym razem Kenijki zdołały jeszcze powalczyć, wystarczyło to na zdobycie 17 punktów. Holenderki wygrały 25:17 i podwyższyły prowadzenie w meczu.

Także w trzecim secie holenderskie siatkarki wypracowały sobie przewagę i wyszły na 8:4. Choć Kenijki niespodziewanie zdołały zbliżyć się do faworytek na jeden punkt (9:8), obraz spotkania szybko zaczął ponownie przypominać przebieg poprzednich partii. Gospodynie stopniowo powiększały przewagę, a końcówka spotkania to już całkowita dominacja Holenderek. Faworytki wygrały 11 akcji z rzędu i rozbiły Kenię 25:11, pewnie wygrywając pierwszy mecz na mistrzostwach.

Przekonujące zwycięstwo zawodniczek Selingera pozwoliło im objąć prowadzenie w grupie A. Kolejne mecze tej grupy odbędą się w sobotę 24 września. O 14 Belgijki zmierzą się z reprezentacją Portoryko. Godzinę później udział w czempionacie zainaugurują aktualne mistrzynie Europy, Włoszki, a ich rywalkami będą siatkarki Kamerunu. 

Holenderki w następnym starciu powalczą z Kamerunem, a spotkanie to odbędzie się w niedzielę 25 września o godzinie 16.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.