Reprezentacja Polski nie zdobyła złotego medalu mistrzostw świata po raz trzeci z rzędu. Kadra prowadzona przez Nikolę Grbicia wygrała pierwszego seta z Włochami (25:22), ale w trzech kolejnych partiach lepszy okazał się zespół z Półwyspu Apenińskiego. Tym samym Italia zdobyła pierwszy złoty medal na mundialu od 1998 roku, kiedy to pokonała w finale 3:0 reprezentację Jugosławii. "Faktycznie wszystko wskazuje na włoską dominację w świecie siatkówki. Z taką kolekcją kilku generacji znakomitych siatkarzy sukcesy powinny się pojawiać nie tylko teraz. Chodzi o obecność w światowej czołówce na dobre kilka lat" - pisze Jakub Balcerski, dziennikarz Sport.pl.
Nagrody finansowe dla najlepszych reprezentacji na mistrzostwach świata nie są najwyższe. Włosi, którzy wygrali czwarty turniej w historii, otrzymają od FIVB 200 tysięcy dolarów do podziału (ponad 930 tysięcy złotych). Srebrni medaliści, czyli kadra prowadzona przez Grbicia, zainkasuje 125 tysięcy dolarów (około 582 tysięcy złotych), co oznacza, że każdy zawodnik przy równym podziale otrzyma około 41,5 tysiąca złotych.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Dla porównania zwycięzca tegorocznej Ligi Narodów otrzymywał milion dolarów do podziału, a druga najlepsza reprezentacja inkasowała pół miliona dolarów. Na ten moment nie wiadomo, jaką premię Polacy mogą otrzymać m.in. ze strony Polskiego Związku Piłki Siatkowej. W 2014 roku pula przewidziana dla reprezentacji Polski wynosiła 10 milionów złotych, a każdy przed startem turnieju miał zapewnione, że za złoto zarobi 700 tysięcy złotych. Teraz pula od PZPS-u, nieoficjalnie, miała wynosić pięć milionów złotych