Polska czy Brazylia? Tym razem to mecz jeszcze nie o złoto mundialu, ale niewykluczone, że półfinał mistrzostw w katowickim Spodku wskaże drużynę, która później wywalczy tytuł.
Brazylia w finale MŚ ostatni raz nie zagrała w 1998 roku, kiedy skończyła turniej na czwartym miejscu. Walczy o czwarte w historii i pierwsze od dwunastu lat mistrzostwo. Dla Polski tegoroczny mistrzowski tytuł też byłby czwartym w historii, ale też trzecim z rzędu.
Zawodnicy trenera Renana Dal Zotto na razie radzą sobie bardzo dobrze. Stracili trzy sety, tak samo, jak Polacy, ale mieli łatwiejszą przeprawę w ćwierćfinale: 3:1 z Argentyną zamiast tie-breaka z Amerykanami. - Grają lepiej, niż się spodziewałem - mówi Sport.pl redaktor naczelny najważniejszego brazylijskiego portalu o siatkówce, "Web Volei", Daniel Bortoletto. - Wejście na boisko Fernando "Cachopy" Krelinga pomogło nam bardzo przy kłopotach w rozegraniu. Poprawiła się dystrybucja ataków. Cały zespół pokazywał się też coraz aktywniej w obronie - ocenia dziennikarz.
Kto może być najtrudniejszym elementem brazylijskiego zespołu w meczu przeciwko Polakom? Wielu wskazuje Joandry'ego Leala. Przyjmujący w meczu z Argentyną grał świetnie - w pierwszym secie miał sto procent skuteczności w ataku. Skończył wszystkie dziewięć dostarczonych mu piłek.
- Leal stał się ofensywnym liderem Brazylijczyków. Ale to on będzie też celem Polaków na zagrywce. Zanim pomyśli o skutecznych atakach, będzie musiał być efektywny w przyjęciu, a to spore utrudnienie. Wierzymy, że sobie poradzi - wskazuje Daniel Bortoletto.
Mecze Polski z Brazylią do tej pory decydowały o złocie MŚ - w 2014 i 2018 roku Polacy ogrywali Canarinhos i triumfowali w całych mistrzostwach. Teraz w katowickim Spodku spotykają się na drodze do tego ostatniego, najważniejszego meczu.
- Jestem nieco zawiedziony, że ten mecz przytrafia się już w półfinale, a nie dopiero w starciu o złoto. I tak spotkanie dwóch tak silnych rywali powinno dostarczyć ogromnych emocji. Zapowiada się na historyczny mecz - przyznaje Bortoletto.
Gdy pytamy Brazylijczyka o to, kogo wyróżniłby i uważa za najważniejsze ogniwo polskiej drużyny jedno nazwisko wybiera bez wahania. - Bartosz Kurek. Był w tym turnieju decydującą postacią o zwycięstwach Polaków - opisuje Daniel Bortoletto. - Do tego podoba mi się regularność, z jaką grają środkowi, zwłaszcza Jakub Kochanowski. Nieco więcej oczekiwałem za to od przyjmujących. Wydaje mi się, że nawet bez Wilfredo Leona Polacy mają na tej pozycji najlepszą grupę zawodników na świecie - dodaje.
Czy mecz Polska - Brazylia wskaże złotego medalistę MŚ? - To możliwe. Ale bardzo szanuję zespół, który zbudowali Włosi - zaznacza Bortoletto.
Początek sobotniego półfinału polskich siatkarzy z Brazylią o 18:00 w katowickim Spodku. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.