W pierwszym sobotnim spotkaniu przepustkę do ćwierćfinału mistrzostw świata wywalczyli Słoweńcy, którzy pokonali 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:22) reprezentację Niemiec. O drugie miejsce w 1/4 finału walczyli Włosi z Kubańczykami, którzy według ekspertów mieli być czarnym koniem imprezy.
W pierwszym secie tego spotkania przez większość czasu przewagę utrzymywali Włosi. Kubańczycy w środkowej fazie zdołali doprowadzić do wyrównania i wysforować się na prowadzenie. Druga połowa ponownie należała do zwycięzców Ligi Narodów, którzy finalnie wygrali 25:21. W kolejnej odsłonie role na boisku się odwróciły. Od początku na prowadzeniu byli siatkarze z wyspy na Morzu Karaibskim, jednak rywale cały czas starali się gonić wynik. Choć Włochom udało się nawet wyjść na 19:19, Kubańczycy wygrali cztery następne akcje, by później cieszyć się ze zwycięstwa 25:21 i wyrównania stanu meczu.
Trzecia partia ponownie była rozgrywana pod dyktando Włochów. Rywale pozwolili im jednak uciec maksymalnie na 3 punkty, a udana pogoń pozwoliła im w końcówce wyrównać na 24:24. Dwie ostatnie piłki w tej partii wygrali jednak mistrzowie Europy, wracając na prowadzenie. Mocne otwarcie czwartego seta w wykonaniu Kubańczyków zapowiadało emocjonującą, pięciosetową walkę. Triumfatorzy Ligi Narodów szybko wyrównali jednak wynik, by po czasie wyjść na prowadzenie. Po wyrównanym fragmencie Włosi ponownie zaczęli budować przewagę po swojej stronie, która doprowadziła ich do zwycięstwa 25:18.
Na niedzielę zaplanowano kolejne dwa spotkania tej fazy turnieju. Najpierw o 17:30 w Arenie Gliwice Stany Zjednoczone zmierzą się z Turcją. O 21:00 rozpocznie się najważniejszy mecz 1/8 dla polskich kibiców. Obrońcy tytułu o miejsce w ćwierćfinale powalczą z Tunezyjczykami.