I po sprawie. Tak skończył się konflikt Fajdek - Kadziewicz

Paweł Fajdek jest jednym z najlepszych polskich sportowców, a zarazem jednym z tych, którzy nie gryzą się w język. W tym roku kilka razy wypowiadał się w kontrowersyjny sposób - m.in. po mistrzostwach Europy w lekkoatletyce i Gali Mistrzów Sportu. Jedna z jego wypowiedzi uderzyła Łukasza Kadziewicza i między sportowcami zaiskrzyło. Konflikt został jednak zażegnany.

Na wtorkowym meczu siatkarskich mistrzostw świata, w którym Polska pokonała USA 3:1, w katowickim Spodku pojawiło się wiele gwiazd ze świata sportu. Biało-czerwonych dopingowali m.in. Kamil Stoch, Justyna Święty-Ersetic czy też Aleksandra Jagiełło. Na trybunach zasiadł także Paweł Fajdek, który przy okazji wyjaśnił niedawne spięcie z byłym siatkarskim reprezentantem Polski Łukaszem Kadziewiczem.

Zobacz wideo Tak Kiełbasińska poradziła sobie z nieprzyjemną sytuacją

Paweł Fajdek podpadł Łukaszowi Kadziewiczowi. Wygląda jednak na to, że już wszystko w porządku

Dwa tygodnie temu Fajdek startował w mistrzostwach Europy. W konkursie rzutu młotem, w którym złoto wywalczył Wojciech Nowicki, był czwarty. A potem dość kontrowersyjnie wypowiedział się na temat imprezy. - Nie ma już woli walki w momencie, gdy są mistrzostwa Europy, nikt o to nie dba. Mówię nie o sportowcach, a generalnie, jak to wygląda dalej. To już totalne opary. Wolę wygrywać mistrzostwa świata, a nie Europy - powiedział mistrz świata z Eugene. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

Jego słowa szybko skomentował Kadziewicz. "Patrząc na gwiazdy lekkoatletyczne, widzę spokój. Patrzę na siatkarzy - nie widzę bufonady, ale pełną koncentrację. Niestety, ten obrazek zburzył Fajdek, który uznał, że w tym roku liczyły się wyłącznie mistrzostwa świata i nie wie, po co właściwie poleciał na ME. Tym samym odebrał nieco blasku tym 14 medalom, które zostały przywiezione do Polski z Monachium" - napisał na łamach "Przeglądu Sportowego" i zarzucił Fajdkowi także kontrowersyjne wypowiedzi na temat... udziału w "Tańcu z Gwiazdami". Kadziewicz dodał, że lekkoatleta powinien zmienić swoje podejście do medialnych wypowiedzi.

Podczas wtorkowego meczu w Spodku obaj panowie spotkali się na trybunach i wyjaśnili medialną wymianę zdań. Kadziewicz udostępnił w sieci zdjęcie z Fajdkiem i napisał: "Sprawa wyjaśniona". Udostępnił to również lekkoatleta, który skomentował: "I po sprawie". Jak widać, między sportowcami nie ma już żadnych niedomówień i złej krwi.

 

Fajdek był też bardzo zadowolony z widowiska, które we wtorek obejrzał w Spodku. - To na pewno nie jest mój ostatni mecz na tych mistrzostwach. Mam nadzieję, że będę na finale razem z Polakami. Mam nadzieję, że zdobędą tutaj mistrzostwo! Po meczu z chłopakami piątki poprzybijam, niech walczą o ten złoty medal - powiedział utytułowany młociarz w rozmowie z Interią.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.