Reprezentacja Polski w siatkówce przystąpiła do tegorocznego mundialu jako aktualny mistrz świata. Biało-czerwoni wywalczyli tytuł przed czterema laty w turnieju rozgrywanym we Włoszech i Bułgarii, podobnie jak w 2014 roku, kiedy to triumfowali na "własnej ziemi". W tym roku walczą o trzecie złoto z rzędu.
Pierwsza kolejka zmagań w grupie C wyraźnie pokazała, które reprezentacje będą się liczyć w grze o awans. Polacy pokonali 3:0 Bułgarię, natomiast siatkarze USA wygrali w takim samym stosunku z Meksykiem. W drugiej kolejce padły identyczne wyniki, z tym że biało-czerwoni rozbili 3:0 Meksykanów, a Amerykanie wygrali z Bułgarami.
Pierwszy mecz trzeciej kolejki w grupie C zakończył się dużą sensacją. Uznawana za faworyta reprezentacja Bułgarii przegrała 2:3 z Meksykiem i pożegnała się z mundialem z bilansem trzech porażek. Meksykańscy siatkarze również pożegnali się z nadziejami na awans do kolejnej rundy - mieliby szansę na dalszą grę z grona zespołów z trzecich miejsc jedynie w przypadku wygranej 3:0.
Ostatnim meczem w grupie C było starcie Polski ze Stanami Zjednoczonymi, a jego wagą było pierwsze miejsce w tabeli. W pierwszym secie skuteczniejsi byli Amerykanie, którzy wygrali go 25:23, natomiast w drugim biało-czerwoni odpowiedzieli skuteczną grą i wygrali 25:21. Trzeci set to już większa kontrola biało-czerwonych, czego potwierdzeniem było zwycięstwo 25:19, a w decydującej partii podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 25:21 i cały mecz 3:1.
Tabela "polskiej" grupy po meczu z USA: