Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn rozpoczną się 24 sierpnia. Gospodarzami imprezy będą Polacy i Słoweńcy. Obrońcy mistrzowskiego tytułu przebywają obecnie na zgrupowaniu w Spale, gdzie szlifują swoją formę. Na liście zawodników powołanych przez Nikolę Grbicia na treningi w spalskim COS-ie zabrakło WIlfredo Leona, którego szanse na występ w czempionacie są bardzo małe.
Leon początkiem czerwca przeszedł operację kolana i teraz jest w trakcie rehabilitacji. Czasu do rozpoczęcia mistrzostw zostało już niewiele, co raczej przekreśla jego szanse na walkę o medale. Konkretny głos w tej sprawie zabrał ekspert Onetu, Łukasz Kadziewicz. - Pewnie, że nie zagra! Nikt tego głośno nie powie, ale dla wszystkich osób będących w temacie, stało się jasne, że Leona nie zobaczymy w mundialu. Nie ma na to żadnych szans. Pamiętajmy, że ingerencja chirurgiczna to poważna sprawa i każdy sportowiec potrzebuje nie kilku tygodni, a kilku miesięcy, żeby dojść do siebie. Zapomnijmy o Leonie w kontekście mistrzostw świata, myślmy o zdrowym Wilfredo podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu - stwierdził wprost były środkowy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Wicemistrz świata z 2006 roku uważa, że brak Leona w kadrze nie powinien wpłynąć negatywnie na jakość drużyny. - Z całą pewnością to jest wielki pech i trudny moment w karierze Leona. Nie traktujmy jednak tego w kategoriach dramatu reprezentacji Polski. Nie tylko na papierze mamy bardzo mocny i szeroki skład. Takim zapleczem nie może pochwalić się żadna inna kadra, a na pozycji przyjmującego mamy kilku świetnych zawodników. Leon, jeśli będzie zdrowy, w przyszłości bardzo nam pomoże, ale dzisiaj musimy grać, tym co mamy, a mamy bardzo dużo - powiedział były reprezentant Polski. Kadziewicz w rozmowie z Kamilem Drągiem z Onetu odniósł się również do wkładu przyjmującego w grę reprezentacji, a także stosunku zawodnika do negatywnych komentarzy pod jego adresem.