Siatkarze reprezentacji Polski bardzo dobrze rozpoczęli sezon reprezentacyjny. W fazie grupowej Ligi Narodów zajęli drugie miejsce, odnosząc dziesięć zwycięstw. W turnieju finałowym Polacy pokonali Iran, by później przegrać półfinał z USA. Zawodnikom Nikoli Grbicia został więc mecz o brąz, w którym nie dali oni żadnych szans Włochom, wygrywając 3:0.
Choć Bartosz Kurek był jednym z najlepszych zawodników w spotkaniu o brąz, kapitan reprezentacji nie był zadowolony ze swojego występu. - Chyba oprócz medalu powinienem dostać jeszcze Oskara, bo nie był to mój turniej, a dzisiaj udawałem dobrego zawodnika na boisku i starałem się wspierać chłopaków. Wygrali dla mnie ten medal z jednym piątym kołem u wozu, więc gratulacje dla nich - zażartował w wywiadzie z Polsatem Sport. Kurek w spotkaniu z Włochami zdobył 13 punktów, dokładając do skutecznych ataków 3 punktowe zagrywki. Był najlepiej punktującym zawodnikiem polskiej kadry.
Do postawy atakującego odniósł się w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego były selekcjoner reprezentacji, Vital Heynen. Trener niemieckiej kadry siatkarek, który osobiście pogratulował Polakom sukcesu, zdradził co Kurek powiedział mu po meczu. - Bartek mówił, że nie do końca jest zadowolony ze swojego występu. Odpowiedziałem mu: "Bartek, nie patrzę na statystyki, bo nieważne, czy kończysz mecz z 35-, czy 80-procentową skutecznością w ataku. Widziałem, jak pociągnąłeś za sobą drużynę" - powiedział belgijski szkoleniowiec. W wywiadzie Heynen skomplementował również występ Mateusza Bieńka, który został wybrany do drużyny marzeń turnieju finałowego.