Po 1. secie pachniało sensacją. Potem Włosi wygrali do 13. I są w półfinale

Nie było niespodzianki w drugim meczu ćwierćfinałowym siatkarskiej Ligi Narodów. Włosi pokonali Holendrów 3:1, choć przegrali pierwszego seta. Czwartą partię wygrali nawet do 13.

Holenderscy kibice mimo faktu, że grali z najlepszą drużyną fazy grupowej i gospodarzami turnieju finałowego, mogli mieć nadzieje na dobry wynik. Właśnie w fazie grupowej Włosi wygrali 3:0, ale wszystkie sety były bardzo wyrównane (25:23, 26:24, 25:21). W drugim secie tamtego spotkania Holendrzy zmarnowali cztery piłki setowe przy prowadzeniu 24:20.

Zobacz wideo Earvin Ngapeth pokazał tragiczne warunki, w jakich trenują i mieszkają francuscy siatkarze przed finałem VNL w Bolonii. To samo czeka Polaków?

Nieoczekiwane problemy Włochów

Pierwszy set był bardzo wyrównany i doszło do emocjonującej końcówki. Przy wyniku 20:20 Holendrzy wykorzystali dwie kontry i prowadzili 22:20. Ferdinando De Giorgi, były trener reprezentacji Polski, a obecnie Włochów, poprosił o czas. Chwilę później Bennie Tuinstra w kontrze nie trafił w boisko. Holendrzy wzięli challenge. Sędziowie najpierw sprawdzili, czy piłka trafiła w boisko, a potem czy było dotknięcie bloku po ataku najskuteczniejszego w tym secie Bennie Tuinstry (aż osiem punktów przy 80 proc. skuteczności w ataku). Chwilę później Fabian Plak posłał asa i było 24:20. Holendrzy wykorzystali drugą piłkę setową po akcji, w której Włosi kompletnie się pogubili.

W drugim secie gospodarze, choć ich liderzy: Alessandro Michieletto i Yuri Romano bardzo męczyli się w ataku i mieli słabą skuteczność, to potrafili wypracować przewagę. Prowadzili już nawet 20:15. Wtedy jednak na zagrywce pojawił się Bennie Tuinstra i zszedł z pola serwisowego, jak było tylko 20:19. Końcówka należała jednak do Włochów. Popełnili oni w tej partii tylko trzy błędy, a rywale aż jedenaście.

W trzecim secie doszło do rzadko spotykanej sytuacji w siatkówce. Od stanu 14:12, Włosi zdobyli aż 11 punktów, a stracili zaledwie... jeden. Zupełnie nie mógł się odnaleźć ich atakujący Abdel-Aziz Nimir, który po trzech partiach miał zaledwie 17 proc. skuteczność w ataku.

Ostatnia odsłona znów była wyrównana i zacięta końcówka. Od stanu 21:21 Włosi zdobyli jednak trzy punkty z rzędu. Chwilę później wykorzystali drugą piłkę meczową.

Włosi w półfinale zmierzą się ze zwycięzcą spotkania Francja - Japonia. Mecz zostanie rozegrany w czwartek o godz. 18. Trzy godziny później Polacy zmierzą się z Iranem. Relacja na żywo z tego pojedynku na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

W drugim środowym meczu ćwierćfinałowym Amerykanie pokonali Brazylijczyków 3:1. To właśnie oni zmierzą się ze zwycięzcą starcia Polska - Iran.

Włochy - Holandia 3:1 (21:25, 25:22, 25:13, 25:22)

Włochy: Giannelli 3, Romano 16, Russo 12, Galatti 7, Lavia 13, Michieletto 12, Balaso (libero) oraz Anzani 2, Zaytsev 1.

Holandia: Keemink 1, Abdel-Aziz Nimir 16, Plak 8, Wiltenburg 3, Tuinstra 20, Ter Horst 3, Andringa (libero) oraz Van Garderen 5, Jorna 4, Van Tilburg 2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.