Kamil Semeniuk dostanie wszystko, co zechce. Transferowy hit. "Klejnot"

Kamil Semeniuk przeniósł się do Sir Safety Perugia, jednak na swój debiut będzie musiał jeszcze poczekać. W klubie zaś nie mogą się doczekać jego przyjścia. - To właśnie w postawie Kamila tkwi sekret sukcesów ZAKSY w klubowej siatkówce. Do Perugii przychodzi bardzo cenny klejnot - mówi Gino Sirci, prezes Sir Safety.

Kamil Semeniuk zdecydował się na odejście z ZAKSY Kędzierzyna-Koźla już kilka miesięcy temu. Sir Safety Perugia nie był jednak pierwszym wyborem. Plan zakładał grę w Lokomotiwie Biełgorod, ale te zmieniła wojna w Ukrainie wywołana atakiem Rosji. Semeniuk zaczął szukać innego pracodawcy. - Zadzwonił do mnie jego agent i powiedział, że może się dogadamy. Dogadaliśmy się i to w zaledwie jeden dzień - wspomina prezes Gino Sirci, który ściągnął siatkarza do siebie.

Zobacz wideo Ukraińska drużyna ze Lwowa oficjalnie w PlusLidze. "Każda informacja o sporcie przyjmuje się ciszej niż w normalnych czasach, gdy nie było wojny"

Kamil Semeniuk klejnotem Perugii. "Zamieszka tam, gdzie mu się najbardziej spodoba"

"Zawodnik, którego nikomu nie trzeba przedstawiać! To cudowne, że z nami grasz. Spraw, abyśmy mogli marzyć, Kamil" - napisano na Twitterze Sir Safety Perugia. We Włoszech bardzo cenią sobie reprezentanta Polski. Ba, prezes Sirci twierdzi nawet, że to właśnie Kamil Semeniuk był filarem ZAKSY, która zdobyła mistrzostwo Polski i dwa razy z rzędu triumfowała w siatkarskiej Lidze Mistrzów.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

- Nie wyobrażacie sobie, jaki byłem zachwycony, gdy patrzyłem na jego grę przeciwko Trentino. Z jednej strony myło mi trochę smutno, że włoski zespół przegrał, z drugiej bardzo się cieszyłem, patrząc na to, jak potrafi grać nasz nowy zawodnik. Moim zdaniem to właśnie w postawie Kamila tkwi sekret sukcesów ZAKSY w klubowej siatkówce. Do Perugii przychodzi bardzo cenny klejnot. Myślę, że Kamil będzie bardzo pomocny w realizacji celów, które sobie stawiamy - powiedział prezes Sir Safety Perugia w rozmowie z WP SportoweFakty.

Jedynym niebezpieczeństwem, które dostrzegają władze z Perugii, jest fakt, że Semeniuk nigdy nie grał za granicą. Sirci wierzy jednak, że dzięki swojemu charakterowi szybko zaaklimatyzuje się w klubie. Pomóc mu w tym mają Wilfredo Leon, który grał w reprezentacji Polski, Kamil Rychlicki świetnie posługujący się naszym językiem oraz Andrea Anastasi z doświadczenie w pracy z polskimi zespołami.

W wielu aspektach Semeniuk może liczyć na specjalne traktowanie w Perugii. Sirci zapowiedział nawet, że siatkarz będzie miał wolną rękę w przypadku wyboru domu, w którym zamieszka. - Zamieszka w tym, który jemu i jego dziewczynie najbardziej się spodoba - przekonuje prezes. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA