Niebezpieczny upadek japońskiego siatkarza. Wpadł w siatkę nogami [WIDEO]

Ran Takahashi, przyjmujący reprezentacji Japonii doznał bardzo groźnie wyglądającego upadku w meczu z Włochami w Lidze Narodów. Japończycy po pasjonującym spotkaniu wygrali 3:2.

Wielu kibiców na meczu Włochy - Japonia w piątym secie przeżyło chwilę grozy. Włosi mieli zagrywkę, ale Japończycy pewnie ją przyjęli i wyprowadzili atak na lewe skrzydło. Tam zaatakował dynamicznie Ran Takahashi, przyjmujący reprezentacji Japonii. Ominął podwójny blok i trafił w boisko, ale w momencie zeskoku, z impetem zahaczył lewą nogą o dolną część siatki.

Zobacz wideo Grbić nie obiecuje zwycięstwa nawet w meczu towarzyskim. „A co dopiero mówić o Lidze Narodów czy mistrzostwach świata"

Fatalny upadek japońskiego siatkarza

Takie zdarzenie w siatkówce to rzadkość. Upadek Rana Takahashiego wyglądał bardzo groźnie i mogło się wydawać, że może dojść do poważnej kontuzji. Słychać było, jak część kibiców krzyknęło z przerażeniem: "O mój Boże". Błyskawicznie podeszli do niego koledzy z drużyny i sztab medyczny. Na szczęście zawodnikowi nic się nie stało i mógł wrócić do gry.

- Kosmiczne granie w meczu Japonia - Włochy (3:2)! Nie zabrakło nawet takiej akcji… zakończonej groźnym upadkiem Rana Takahashiego. Po chwili na dojście do siebie - wrócił do grania w secie - napisał na Twitterze Adrian Brzozowski, dziennikarz Polsatu Sport.

Mecz Japonia - Włochy był bardzo emocjonujący. Pierwszego seta wygrali ci pierwsi 25:20. W dwóch kolejnych partiach lepsi byli Włosi, zwyciężając 25:21 i 26:24. W czwartym i piątym secie wygrali Japończycy 25:19 i 15:13 i cały mecz 3:2. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Yuji Nishida (28.), a dla przegranych Daniele Lavia (22.).

Po sześciu kolejkach Japonia z 15 punktami (tyle samo co lider Francja i wicelider Polska) zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Włosi mają dwa punkty mniej i są na szóstej pozycji. W następnej kolejce Japończycy zmierzą się z Francją, a Włosi ze Słowenią.

Polska pojedynek 7. kolejki Ligi Narodów rozegra w sobotę. Biało-czerwoni o godz. 15.30 zmierzą się z ostatnią drużyną tabeli - Australią. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Agora SA