Polscy siatkarze na inaugurację Ligi Narodów zagrali w turnieju w kanadyjskim Ontario. Biało-Czerwoni pod wodzą nowego selekcjonera Nikoli Grbicia zdołali wygrać trzy z czterech spotkań. Pokonali po 3:0 Argentyńczyków i Bułgarów, a także 3:1 Francuzów. Przegrali natomiast 1:3 z Włochami.
W mecz z Brazylijczykami weszli za to rewelacyjnie. W pierwszym secie całkowicie zdominowali rywala, co widać po wyniku. Polska wygrała pierwszego seta 25:16. Brazylijczycy obudzili się w drugim secie i zaczęli coraz mocniej atakować, co przełożyło się też na wynik w drugim secie (25:22). W trzecim secie wrócił styl gry z początku tego starcia. Polacy pewnie pokonali rywala 25:16. Trzeci set zaczął się bardzo dobrze dla Biało-Czerwonych, ale Brazylijczycy wrócili do gry. Nasi siatkarze dowieźli wynik po nerwowej końcówce, w której Brazylijczycy popełnili kluczowe błąd. Najpierw jeden z nich przekroczył linię, dzięki temu Polacy mieli piłkę meczową. A następnie na zagrywce nie popisał się Leal. Biało-Czerwoni wygrali 25:22.
Wygrana z Brazylijczykami w Sofii sprawiła, że Polacy chwilowo awansowali na 3. miejsce w tabeli. Do fazy play-off awansuje osiem najlepszych drużyn. To, czy Polakom, uda się utrzymać obecne miejsce, zależy od wyniku starcia Stany Zjednoczone - Serbia (obie drużyny mają o jeden mecz mniej od Polaków). Przed wygraną z Brazylią, Amerykanie mieli dwa punkty przewagi nad Polakami. Wygrali wszystkie cztery mecze Ligi Narodów. Tylko w starciu z Japonią potrzebowali tie-breaka, co skutkowało dwoma, a nie trzema punktami w klasyfikacji. Mecz USA - Serbia rozpocznie się o godz. 19:00 czasu polskiego.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Tego samego dnia swoje mecze rozegrały też Włochy z Niemcami (25:16, 25:21, 25:22). Dwa mecze zaliczono też Francuzom. Jeden odwołano, bo miał zostać rozegrany z Rosją. A drugi wygrany 3:0 z Chinami w ramach walkowera.
W następnych dniach czekają ich spotkania kolejno z Kanadą, Australią i USA. Poniżej prezentujemy szczegółowy terminarz spotkań naszej kadry, z uwzględnieniem godzin rozgrywania meczów:
Po zakończeniu gry w Bułgarii naszych siatkarzy znów czeka kilka dni odpoczynku. Następnie wezmą oni udział w ostatnim już turnieju, którego będą też współgospodarzami. Odbędzie się on znajdującej się na granicy Gdańska i Sopotu Ergo Arenie.