Wielki pech Hubera. Kontuzja w finale. Ale "wstępnie jest optymistycznie"

Jakub Balcerski
Norbert Huber zakończył czwartego seta trzeciego meczu finałowego PlusLigi przedwcześnie, zniesiony z boiska po kontuzji. Zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle doznał urazu ścięgna Achillesa. Nie wiadomo jeszcze, jak jest poważny. Pierwsze informacje są jednak bardziej pozytywne niż mogłoby się wydawać tuż po zdarzeniu.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zapewniła sobie dziewiątego tytułu mistrza Polski w historii klubu już w trzecim meczu finałowym tego sezonu PlusLigi. Kędzierzynianie przegrali 1:3 (24:26, 25:20, 23:25, 22:25) z Jastrzębskim Węglem. Jednak pod koniec meczu dla wielu to nie wynik spotkania miał największe znaczenie.

Zobacz wideo BBTS Bielsko-Biała awansowało do PlusLigi

W końcówce czwartego seta w hali Azoty wszyscy zamarli. Zarówno siatkarze ZAKSY, jak i Jastrzębskiego Węgla. Na boisko z grymasem bólu i trzymając się za prawą nogę padł Norbert Huber, środkowy gospodarzy środowego meczu. Jeszcze bez żadnej diagnozy, już po samym widoku twarzy Polaka, można było wskazać, że sytuacja nie wygląda najlepiej. 

Kontuzja Norberta Hubera podczas finału PlusLigi. Niefortunna sytuacja z końcówki meczu

Uraz Hubera dotyczył ścięgna Achillesa. Siatkarz upadł na boisko bez kontaktu z żadnym z kolegów z drużyny lub rywali. Wydaje się, że po prostu się poślizgnął. Upadł bardzo niefortunnie, bo doznał urazu, eliminując się z gry w końcówce walki o doprowadzenie do tie-breaku trzeciego meczu finałowego mistrzostw Polski. 

Uraz Hubera ma nie być tak poważny, jak się spodziewano. "Wstępnie optymistycznie"

Jak poważny jest uraz zawodnika? "Przegląd Sportowy" po spotkaniu poinformował, że Huber nie zerwał ścięgna Achillesa, a jedynie je naciągnął. To dobre wieści, choć i tak nie oznaczają, że uraz zaraz zniknie i środkowy od razu wróci do gry. Kontuzja najwyraźniej jest jednak mniej poważna, niż wyglądało to tuż po upadku zawodnika, jeszcze na boisku.

Głos w sprawie swojego zdrowia zabrał sam Huber. "Jutro rezonans. Wstępnie jest optymistycznie, jeśli może być tak w ogóle" - napisał siatkarz. We wpisie dziękuje też kibicom za wsparcie i prosi, żeby dalej kibicować ZAKS-ie w walce o złoto PlusLigi.

"Tragedia się dzieje w drużynie, kolega leży i zwija się z bólu obok"

- Wydawało się, że to może być coś poważniejszego. Miejmy nadzieję, że jednak nie - mówił Sport.pl tuż po meczu inny środkowy ZAKSY, Krzysztof Rejno. - Ciężko było to zobaczyć nawet z perspektywy bycia blisko boiska. W kamerze telewizyjnej to było chyba lepiej uchwycone. Poczekamy też na to aż lekarz się wypowie, wtedy na pewno będziemy wiedzieli więcej - ocenił siatkarz. 

Rejno zmienił kontuzjowanego Hubera i dokończył czwartego seta, który ZAKSA przegrała. - Nie ma co ukrywać: dwie godziny spędziłem w kwadracie, to było takie emocjonalne wejście na boisko po tym, co się wydarzyło. Tragedia się dzieje w drużynie, kolega leży i zwija się z bólu obok, więc trzeba szybko się dogrzać i mentalnie poukładać sobie wszystko w głowie. Nie miałem okazji, żeby zbyt wiele pomóc drużynie. Takie wejścia są najtrudniejsze, bo ma się z tyłu głowy, dlaczego to wszystko się stało i trzeba się przestawić - opisał zawodnik. 

"Szkoda Norberta i tego momentu, w którym wypadł"

Jak wypadnięcie Hubera wpłynęło na grę ZAKSY w końcówce meczu? - Miało spory wpływ, ale w razie czego mamy oczywiście w zapasie Krzysia Rejno, który pokazywał, że jest gotowy na takie granie. Zwłaszcza w półfinale z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, kiedy świetnie zaprezentował się właśnie po zmianie, w ciężkich warunkach, które wraz z Wojtkiem Żalińskim odwrócili i pozwolili nam wówczas wygrać - wskazał Kamil Semeniuk, przyjmujący kędzierzynian. - Szkoda Norberta i tego momentu, w którym wypadł. Mam nadzieję, że ta kontuzja jednak nie będzie super poważna i szybko do nas wróci - dodał. 

O zdrowie Hubera po meczu martwił się też rozgrywający Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti. - Sami dobrze wiemy, jak kontuzje mogą wpłynąć na zespół. Mieliśmy z nimi do czynienia przez długi okres w tym sezonie. Mam nadzieję, że to nie będzie dla Norberta nic poważnego, bo ma świetny sezon, szczególnie finały. Nigdy nie życzy się zresztą źle swoim rywalom. Oby szybko udało mu się uporać z urazem i wrócić do gry - stwierdził Francuz.

Kontuzja Hubera to oczywiście także nie najlepsze wieści dla reprezentacji Polski, ale z prognozami dotyczącymi tego, czy uraz wpłynie na funkcjonowanie środkowego w kadrze Nikoli Grbicia warto poczekać do czwartkowej diagnozy lekarzy.

Czwarty mecz finałowy pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle a Jastrzębskim Węglem zaplanowano na sobotę, 14 maja o godzinie 14:45 w Jastrzębiu-Zdroju. Stan rywalizacji, która toczy się do trzech zwycięstw, to 2:1 dla ZAKSY.

Więcej o: