– Moim zdaniem zakończyć szkołę to nie jest jakiś wyczyn, a jednak ten mecz pokazał, że trzeba walczyć do samego końca. Najważniejsze są końcówki – powiedziała Martyna Czyrniańska po wygranej z Developresem Rzeszów w pierwszym finałowym meczu Ligi Siatkówki Kobiet. 18-latka zdobyła w tamtym starciu 14 punktów, osiągając skuteczność na poziomie 39 proc. Siatkarka nie bez powodu wspomniała o końcówkach, bo Grupa Azoty Chemik Police stracił prowadzenie 2:0 w setach i potrzebował tie-breaka, aby ostatecznie wygrać 3:2 z rzeszowiankami.
W czwartek odbył się drugi mecz finałowy siatkarskiej Tauron Ligi, a Czyrniańska poprawiła w nim swoje statystyki. Reprezentantka Polski była jedną z architektek zwycięstwa z Developresem Rzeszów. Spotkanie zakończyła z 17 punktami na koncie i 44 proc. skutecznością. Jedyną siatkarką Chemika Police, która zdobyła więcej punktów od 18-latki, była Jovana Brakocevic-Canzian (19 pkt). Skuteczniejsza od Czyrniańskiej była natomiast Agnieszka Kąkolewska (47 proc.), która zdobyła 11 punktów.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Grałyśmy dla Marleny i dla niej też chcemy zdobyć ten tytuł - podkreśla w rozmowie ze Sport.pl Martyna Czyrniańska, którą wybrano najlepszą zawodniczką tego spotkania. 18-letnia reprezentantka Polski została w hali jeszcze długo po meczu, aby rozdać autografy dużej grupie kibiców, którzy przyjechali na ten mecz specjalnie dla niej. - Nie spodziewałam się takiego wsparcia i szczerze mówiąc, to na początku meczu nie wiedziałam, komu ta zgraja kibicuje. Dopiero potem zorientowałam się, że wspierają właśnie mnie - relacjonuje z uśmiechem nastolatka.
Podkreślmy, że Czyrniańska w głowie ma nie tylko walkę o mistrzostwo Polski, ale również egzaminy maturalne. Tegoroczni maturzyści zaczęli od języka polskiego, który pisano w środę (4 maja). W czwartek (5 maja) odbyły się matury z matematyki podstawowej, a w piątek egzaminy z języków obcych. Rozszerzenia wystartują od poniedziałku.
Spotkanie Developresu Rzeszów z Chemikiem Police zakończyło się wygraną drużyny gości 3:1. Policzanki są więc o krok od obrony tytułu mistrzowskiego sprzed roku. Przypomnijmy, że walka o mistrzostwo Polski w siatkówce kobiet zdobywa drużyna, która wygra trzy spotkania w serii. Więcej szczegółów na temat przebiegu tego starcia znajdziecie w tekście Agnieszki Niedziałek, dziennikarki Sport.pl (TUTAJ>>>).