W pierwszym meczu finałowym Tauron Ligi siatkarki Grupy Azoty Chemik Police pokonały po zaciętej walce Developres Bella Dolina Rzeszów 3:2 (19, 22, -22, -22, 12). Drużyna Marka Mierzwińskiego jest o krok od triumfu w rozgrywkach. Niestety w kolejnym spotkaniu siatkarki z Polic będą musiały mierzyć się z poważnym osłabieniem.
W trakcie czwartej odsłony niedzielnej rywalizacji doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Po jednej z akcji źle wylądowała Marlena Kowalewska. Podstawowa rozgrywająca Chemika Police nie była w stanie kontynuować gry. Siatkarkę poddano natychmiastowym badaniom, które wykazały poważną kontuzję kolana. O stanie zdrowia zawodniczki poinformował Maciej Karaczun, lekarz Grupa Azoty Chemika Police.
- Niestety, Marlena zerwała więzadła i czeka ją zabieg. Potem kilka miesięcy rehabilitacji, żeby mogła wrócić do profesjonalnego uprawiania sportu. Zabieg odbędzie się jeszcze w tym tygodniu - oznajmił lekarz.
Poważnie zaniepokojony problemami zdrowotnymi Kowalewskiej jest trener Chemika Police. Mierzwiński wie, że brak podstawowej rozgrywającej będzie ogromnym wyzwaniem dla zespołu w drugim meczu finałowym. - To bardzo smutna informacja. Oczywiście, brak Marleny jest osłabieniem drużyny, ale pamiętajmy, że to jest przede wszystkim człowiek, do tego świetny człowiek, który przechodzi teraz trudne chwile. Marlena, jesteśmy z tobą, trzymamy kciuki za powrót do zdrowia - podkreślił szkoleniowiec.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Kontuzja Kowalewskiej to również zła informacja dla nowego trenera reprezentacji Polski, Stefano Lavariniego. Zawodniczka Chemika Police jest jedną z czterech rozgrywających - obok Alicji Grabki, Katarzyny Wenerskiej oraz Joanny Wołosz - które otrzymały powołanie do kadry na zbliżający się sezon reprezentacyjny. Poważny uraz 30-latki może wyeliminować ją z gry w Lidze Narodów (VNL), rozpoczynającej się już 31 maja.
Marlena Kowalewska występuje w barwach Chemika Police od 2018 roku. 30-latka zdobyła z zespołem dwa mistrzostwa kraju (2020, 2021) oraz trzy Puchary Polski (2019, 2020, 2021). W kolejnym meczu finałowym drużyna Marka Mierzwińskiego będzie musiała radzić sobie bez pierwszej rozgrywającej. Spotkanie dwóch najlepszych zespołów siatkarskiej ligi kobiet odbędzie się 5 maja o godzinie 17:30.