Transparent "wracaj do Rosji" doprowadził Smarzek do łez. Gdy weszła na boisko, rozległy się gwizdy

Kibice ŁKS-u Commercecon przed meczem z Developresem Rzeszów wywiesili obraźliwy transparent skierowany do Malwiny Smarzek. "SmarZek WRACAJ DO rosji" - napisali fani gospodarzy, wypominając siatkarce grę w rosyjskiej lidze już po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.

W niedzielę odbył się rewanżowy mecz półfinałowy siatkarskiej TauronLigi. W Łodzi doszło do starcia tamtejszego ŁKS Commercecon z Developresem Rzeszów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny przyjezdnej 3:1 (25:17, 23:25, 25:21, 25:23). Podopieczne Stephane'a Antigi wygrały także pierwsze spotkanie 3:2 i tym samym zapewniły sobie awans do finału rozgrywek. 

Zobacz wideo W Polsce szykuje się siatkarskie święto. Premier ogłosił, że nasz kraj przejmie organizację mistrzostw świata zamiast Rosji

Obraźliwy transparent doprowadził do łez Malwinę Smarzek. Kibice wypominają jej grę w Rosji

Więcej niż o wyniku niedzielnego meczu mówi się jednak o sytuacji, która miała miejsce jeszcze przed rozpoczęciem gry. Kibice ŁKS-u wywiesili obraźliwy transparent skierowany do zawodniczki Developresu Malwiny Smarzek. Widniał na nim napis "smarZek WRACAJ DO rosji". Tym samym fani wypomnieli siatkarce jej grę w lidze rosyjskiej już po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę

Gdy Smarzek zobaczyła transparent, momentalnie schowała twarz, a z jej oczu popłynęły łzy. Warto dodać, że w nazwisku siatkarki nie bez powodu powiększono literę Z. Jest ona symbolem rosyjskich wojsk, które już od dwóch miesięcy atakują Ukrainę i mordują tamtejszych obywateli. 

Oglądaj program Sport.pl LIVE od 20:00

 

Malwina Smarzek zdecydowała się na rozwiązanie umowy z Lokomotiwem Kaliningrad dopiero po incydencie na jednym z meczów, gdy kibice drużyny wymachiwali kartonikami, na których widniała właśnie litera Z. Wcześniej reprezentantka Polski unikała tematu rosyjskiej agresji na Ukrainę. "Jest mnóstwo wiadomości krytyki, jak mogę być dalej w Rosji i grać tutaj. Mogłabym wrócić do domu, ale czy to rozwiąże cokolwiek? Czy granie meczu ligowego stawia mnie z góry po czyjejś stronie?" - tłumaczyła w jednym z wpisów w mediach społecznościowych. 

Już po transferze do polskiej ligi Malwina Smarzek także jednoznacznie nie potępiła działań Rosji. W wywiadzie dla WP Sportowe Fakty na pytania dotyczące jej decyzji o pozostaniu w Lokomotiwie po rozpoczęciu inwazji wojsk Władimira Putina, a także sytuację na Ukrainie, reagowała w ten sam sposób: "Nie chcę odpowiadać". Niedzielny mecz Smarzek rozpoczęła na ławce rezerwowych. Gdy później wchodziła na boisko, przywitały ją gwizdy kibiców.

Developres Rzeszów w finale TauronLigi zmierzy się ze zwycięzcą półfinału pomiędzy Grupą Azoty Chemik Police i Grot Budowlani Łódź. Pierwszy mecz 3:0 wygrały siatkarki Chemika Police. Rewanż 25 kwietnia w Łodzi. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.