Po tym, jak Rosja wywołała wojnę za naszą wschodnią granicą, Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB), odebrała temu państwu w marcu prawo do organizacji tegorocznych mistrzostw świata. Teraz wiadomo już, że turniej mają zorganizować Polska i Słowenia.
Informację w tej sprawie postanowił skomentować znany z niechęci do Polaków Aleksiej Spiridonow. - Federacja nie szukała czegoś nowego, ale podążała utartym szlakiem. Swoim jęczeniem po rozpoczęciu operacji specjalnej Polacy wybłagali te mistrzostwa - stwierdził rosyjski siatkarz cytowany przez Match TV. Wymowne w jego wypowiedzi jest określenie wojny w Ukrainie jako "operacji specjalnej". Tak właśnie propaganda Putina określa zbrodniczą inwazję.
- Nie zdziwiłem się tą decyzją. Od 2014 roku mówię, że Polacy nas nienawidzą i nikt nie słuchał, ale teraz wszyscy zaczynają to rozumieć. Polska wielokrotnie gościła turnieje, mają całą infrastrukturę, więc dostali mistrzostwa świata - dodał jeszcze mistrz Europy z 2013 roku
To kolejna ostatnio wypowiedź członka katarskiej drużyny Al-Ahli Doha, która uderza w Polaków po wybuchu wojny. Spiridonow obwiniał niedawno nasz kraj za sankcje, które władze różnych światowych federacji sportowych nałożyły na jego kraj. - Polacy zrobili ostatnio wiele złych rzeczy dla rosyjskiego sportu - uznał 33-latek.
Jak ustalili dziennikarze Sport.pl, siatkarski mundial w tym roku współorganizować mogą także Włosi. - Toczą się dyskusje pomiędzy dwoma wybranymi już organizatorami i FIVB. Dotyczą szczegółów transakcji, bo to, że Włochy pojawią się wśród gospodarzy, jest już bardzo prawdopodobne - słyszymy.
"Włosi na pewno otrzymaliby do zorganizowania mecze dwóch grup MŚ. Co dalej? Wszystko zależy od wkładu finansowego tamtejszej federacji. To Polska jako główny gospodarz w porozumieniu z FIVB ma decydować o tym, w jakim stopniu jest w stanie podzielić się meczami fazy play-off z Włochami" - napisał Jakub Balcerski. Tegoroczny turniej zaplanowano w terminie 26 sierpnia - 11 września.